Czy FCH wytyczy kurs na utrzymanie się w lidze?
1. FC Heidenheim nie zdołał wprawdzie utrzymać się w lidze, ale przynajmniej uniknął bezpośredniego spadku. Teraz drużyna z Brenzstadt ma wielką szansę, aby pozostać w elicie niemieckiej piłki nożnej. Tylko jeden z ostatnich dwunastu klubów Bundesligi spadł ostatecznie w barażach – VfB Stuttgart w 2019 roku. Pod odpowiednią gwiazdą stoi Heidenheim w meczu z Elversbergiem, gdzie typujemy utrzymanie się w lidze drużyny w czerwono-niebieskich barwach, która jednak ma przed sobą niełatwego przeciwnika.
Samozwańczy klub z małej miejscowości w Saarze, dzięki serii ośmiu meczów bez porażki (pięć zwycięstw, trzy remisy), faktycznie awansował z dziewiątego miejsca na trzecie w tabeli końcowej. W świetle tej passy, prognoza, że SVE będzie w stanie sprzedać się za wysoką cenę nawet przeciwko drużynie Bundesligi, która w tym sezonie reprezentowała swój kraj na arenie międzynarodowej, nie jest wcale tak absurdalna.
Ogólnie rzecz biorąc, baraże między 16. drużyną Bundesligi a trzecią drużyną 2. Bundesligi były zazwyczaj jednostronną rozgrywką. W 20 z 26 dotychczasowych baraży drużyna Bundesligi utrzymała się w lidze – doświadczenie, które musiał już przeżyć 1. FC Heidenheim. W sezonie 2019/20 drużyna ze Szwabii przegrała z SV Werder Brema po dwóch remisach na zasadzie bramek zdobytych na wyjeździe. Teraz przed własną publicznością musi postawić wszystko na jedną kartę, aby w najbliższy poniedziałek w Saarze również utrzymać się w Bundeslidze.
Heidenheim – statystyki i aktualna forma
1. FC Heidenheim czeka drugi baraż w historii klubu – tym razem jako drużyna Bundesligi. W 2020 roku piłkarze z Ostalb nie awansowali do Bundesligi, przegrywając z Werderem Brema pomimo dwóch remisów (0:0 na wyjeździe, 2:2 u siebie). O porażce zadecydowała wówczas zasada bramek zdobytych na wyjeździe. Teraz FCH walczy o utrzymanie się w Bundeslidze po raz pierwszy w historii – po sezonie, w którym klub musiał zmagać się z wieloma obciążeniami międzynarodowymi, co, podobnie jak w przypadku wielu innych klubów, okazało się zgubne dla beniaminka.
W Bundeslidze przez długi czas sytuacja była bardzo trudna, zwłaszcza że zeszłoroczny sukces wzbudził zainteresowanie innych klubów, a lukę po odejściu bramkostrzelca Tima Kleindiensta nie udało się tak naprawdę wypełnić. Po 22 kolejkach drużyna miała na koncie tylko 14 punktów. Dopiero po odpadnięciu z Conference League (w play-offach 1/8 finału z FC Kopenhaga) forma zaczęła się poprawiać. W pozostałych dwunastu meczach drużyna ze Szwabii zdobyła 15 punktów i utrzymała się na 16. miejscu.
Pomimo słabych wyników u siebie, historia przemawia na korzyść Heidenheim
Trener Frank Schmidt jest twarzą klubu. 51-latek stoi na ławce trenerskiej w Heidenheim od prawie 18 lat. Z dotychczasowymi 707 meczami jest najdłużej zatrudnionym trenerem w niemieckiej profesjonalnej piłce nożnej. Teraz jednak po raz pierwszy może spaść ze swoim klubem, za co w meczu Heidenheim przeciwko Elversbergu kurs wynosi 1,91 w ODDSET. Monachijski bukmacher oferuje obecnie w ramach bonusu ODDSET 100% bonusu do 100 € oraz 10 € darmowego zakładu.
Historia baraży przemawia jednak wyraźnie na korzyść klubu Bundesligi: w jedenastu z ostatnich dwunastu lat drużyna z pierwszej ligi potrafiła się utrzymać. Ogółem kluby Bundesligi wygrały 20 z 26 barażowych pojedynków, co stanowi 77 procent. Nie można jednak całkowicie pominąć faktu, że FCH jest niezwykle słaby na własnym boisku. Żadna inna drużyna Bundesligi nie zdobyła tak mało punktów u siebie (tylko jedenaście) i nie przegrała tak wielu meczów u siebie w sezonie 2024/25 (dwanaście) jak drużyna z Brenzstadt, której tylko 13 bramek zdobytych na własnym boisku zostało przebitych przez FC St. Pauli (dziesięć). Nad tym trzeba popracować w pierwszym meczu na Schlossbergu.

Elversberg – statystyki i aktualna forma
SV Elversberg stoi przed najważniejszym meczem w historii klubu. Po zajęciu trzeciego miejsca w 2. Bundeslidze klub z Saary walczy teraz o awans do Bundesligi. Byłby to awans 59. drużyny do elity niemieckiej piłki nożnej. Czarno-biali byliby nawet czwartym klubem z małej Saary po Saarbrücken, FC Homburg i Borussia Neunkirchen. Po raz pierwszy od 1993 roku w Bundeslidze ponownie znalazłby się klub z Saary.
Baraż o awans to jednak nowość dla samozwańczego klubu wiejskiego. SVE trzykrotnie walczyło już o awans do 3. ligi, ale w barażach między dwiema niemieckimi ligami zawodowymi SVE wystąpi po raz pierwszy. Na uwagę zasługuje ostatni rozwój sytuacji. Po 26. kolejce Elversberg zajmował jeszcze dziewiąte miejsce, ale potem drużyna Horsta Steffena dzięki niezwykłej passie znalazła się w czołówce tabeli. Od połowy marca drużyna jest niepokonana, wygrywając pięć meczów i remisując trzy. Ostatnio udało jej się zdobyć trzy punkty w trzech kolejnych meczach – forma drużyny jest w świetnym stanie.
Elversberg ma najlepszą obronę wyjazdową w 2. Bundeslidze
Saarlandzki beniaminek korzysta również z dużej stabilności na ławce trenerskiej. Horst Steffen przejął drużynę w październiku 2018 roku w Regionallidze i w ciągu kilku lat doprowadził ją do 2. Bundesligi. W wieku 56 lat jest drugim najdłużej zatrudnionym trenerem w niemieckiej profesjonalnej piłce nożnej – zaraz za Frankiem Schmidtem z Heidenheim. Statystyki nie dają jednak zbytniej nadziei, że w meczu Heidenheim z Elversbergiem typ na wygraną gości okaże się trafny. W ostatnich 25 meczach barażowych drużyna z drugiej ligi odniosła tylko trzy zwycięstwa – wszystkie na wyjeździe i wszystkie ostatecznie bez znaczenia.
Niemniej jednak drużyna z Saary ma do zaoferowania bardzo mocny argument: stabilną obronę. 37 straconych bramek w 34 meczach drugiej ligi to wynik gorszy od Hannoveru 96. Jednak zaledwie dwanaście straconych bramek na wyjeździe to najlepszy wynik w całej lidze – i to z dużą przewagą. Jeśli więc SVE zdoła wywalczyć na Ostalb skromny wynik 0:0 lub 1:1, to w przyszły poniedziałek w Waldstadion Kaiserlinde drużyna, która będzie niespodzianką sezonu 2024/25, będzie miała wszystkie atuty w ręku…

Heidenheim – Elversberg Bezpośrednie porównanie / Bilans H2H
Head to head: 1 – 1 – 0
Jedynie w sezonie 2013/14 1. FC Heidenheim i SV Elversberg grały w tej samej lidze. Wtedy, jeszcze w 3. lidze, drużyna z Brenzstadt wygrała pierwszy mecz na Ostalb 1:0, a rewanż w Saarland zakończył się remisem 1:1. Wyniki te pozwoliły drużynie z Bundesligi pozostać w najwyższej klasie rozgrywkowej niemieckiej piłki nożnej.
Heidenheim – Elversberg Typ
Przynajmniej w pierwszym meczu przeciwko Elversbergowi nasza prognoza skłania się ku drużynie z Brenz. Czy FCH, który zajmuje ostatnie miejsce w tabeli Bundesligi, zdoła wygrać u siebie i utrzymać się w lidze, pozostaje kwestią otwartą. Szwabowie, których wartość rynkowa kadry jest około dwa i pół razy większa niż gości z Saary, powinni przynajmniej uniknąć porażki u siebie.
Ciekawe jest to, że SVE w 17 meczach wyjazdowych drugiej ligi straciło zaledwie dwanaście bramek – najlepszy wynik w całej lidze. Co prawda „tylko” w siedmiu przypadkach udało się wygrać na wyjeździe (siedem remisów, trzy porażki), ale dzięki stabilnej obronie drużyna z Saary powinna być w stanie stworzyć sobie dobrą pozycję wyjściową do rewanżu.
Największą wartość ma tutaj połączony zakład na podwójną szansę 1X przy mniej niż 4,5 bramkach. W przypadku meczu Heidenheim przeciwko Elversberg dostępne są kursy bukmacherskie w wysokości 1,60, na które obstawiamy pięć jednostek w Betano.

