Jak bardzo BVB może podgrzać atmosferę?

W ćwierćfinale Klubowych Mistrzostw Świata 2025 dojdzie do powtórki finału Ligi Mistrzów z 2024 roku. Zasadniczo wydaje się, że w meczu Real Madryt – Dortmund ponowne zwycięstwo Blancos jest bardziej prawdopodobne. Nie należy jednak lekceważyć BVB. W końcu Schwarzgelben są niepokonani od jedenastu meczów (dziewięć zwycięstw, dwa remisy) i właśnie w 33. kolejce Bundesligi odnieśli zwycięstwo 4:2 nad trenerem Realu Madryt Xabim Alonso, który wówczas pełnił jeszcze funkcję trenera Bayer 04 Leverkusen.

Ogólnie jednak bilans przemawia wyraźnie na korzyść Królewskich, którzy przegrali tylko trzy z 16 meczów z BVB (osiem zwycięstw, pięć remisów) i wygrali wszystkie cztery ostatnie spotkania, strzelając 13 bramek. Również podczas klubowych mistrzostw świata obie drużyny wykazały się dużą skutecznością, dlatego prognozy na ćwierćfinał Real Madryt – Dortmund wskazują na mecz z dużą liczbą bramek.

W drużynie Schwarzgelben wyróżnia się Serhou Guirassy, który ma wartość oczekiwanych bramek na bramkę wynoszącą 5,00 – najwyższą spośród wszystkich graczy w klubowych mistrzostwach świata FIFA 2025. Fakt, że strzelił „tylko” trzy bramki, wynika jednak z tego, że zmarnował już siedem świetnych okazji. Niemniej jednak ten strzelec może stać się czynnikiem decydującym również w meczu z Blancos, którzy nadal muszą kompensować wiele braków w obronie i dopiero w pełni zintegrować nowych graczy, Huijsena i Alexandra-Arnolda.

Real Madryt – statystyki i aktualna forma

Real Madryt, jako rekordowy zwycięzca Klubowych Mistrzostw Świata, ma ambicję ponownie zdobyć tytuł w tym roku, pomimo znacznie wzmocnionej stawki uczestników, i tym samym częściowo zrehabilitować się za beztytułowy sezon 2024/25. Byłby to również pierwszy sukces nowego trenera Xabiego Alonso.

Po zwycięstwie 1:0 nad Juventusem Turyn na Merengues czeka teraz w świetnej formie BVB. Jeśli zgodnie z oczekiwaniami Real Madryt pokona Dortmund, w półfinale czeka nas kolejny hit, czyli zwycięzca pojedynku pomiędzy zwycięzcą Ligi Mistrzów Paris Saint-Germain a Bayernem Monachium.

Czy Mbappé powróci do składu wyjściowego na mecz z Dortmundem?

Madryci przedłużyli tym samym swoją passę bez porażki w Stanach Zjednoczonych do siedmiu meczów (sześć zwycięstw, jeden remis). Jedyny remis 1:1 miał miejsce w pierwszym meczu z Al Hilal, który pokonał City. Kolejne trzy mecze w Klubowych Mistrzostwach Świata zostały wygrane wynikiem 7:1, dzięki czemu drużyna Alonso może z optymizmem patrzeć na ćwierćfinał.

Problemami pozostają liczne kontuzje, które dotykają przede wszystkim obronę. Z drugiej strony, dwaj nowi gracze, Dean Huijsen i Trent Alexander-Arnold, bardzo dobrze się zaaklimatyzowali i dobrze spisali się w ćwierćfinale przeciwko Juventusowi Turyn, chociaż po długim sezonie zbytnia rotacja nie jest możliwa. Tym bardziej pozytywny jest fakt, że Kylian Mbappé po przezwyciężeniu grypy żołądkowo-jelitowej ponownie regularnie trenuje i najprawdopodobniej ponownie wystąpi w pierwszym składzie przeciwko BVB.

Przewidywany skład Realu Madryt:

Courtois – F. Garcia, Huijsen, Tchouaméni, Rüdiger, Alexander-Arnold – Güler, Valverde, Bellingham – Vinicius Jr., Mbappé

Dortmund – statystyki i aktualna forma

Borussia Dortmund jak dotąd prezentowała bardzo nierówne wyniki w klubowych mistrzostwach świata, ale biorąc pod uwagę niezbyt duże przeszkody, dobrze sobie radziła i pozostała niepokonana we wszystkich czterech meczach (trzy zwycięstwa, jeden remis). W ten sposób przedłużyła się passa Westfalczyków, którzy dzięki szalonemu finiszowi faktycznie zdołali awansować do Ligi Mistrzów, co wydawało się niemożliwe, do łącznie jedenastu meczów (dziewięć zwycięstw, dwa remisy).

Teraz jednak przed czarno-żółtymi stoi najtrudniejszy jak dotąd sprawdzian w turnieju. Oczywiście nie zamierzają poddać się bez walki. Ich pozycja outsidera jest jednak uzasadniona faktem, że z Blancos wygrali tylko trzy z 16 meczów (pięć remisów, osiem porażek). W serwisie Bet365, gdzie nowi klienci mogą otrzymać bonus Bet365 w wysokości do 100 € w postaci kredytów na zakłady, kurs na zwycięstwo BVB w regulaminowym czasie gry w meczu Real Madryt – Dortmund wynosi 5,00.

Dortmund ponownie liczy na efekt Guirassy’ego

Twarzą najnowszego ożywienia jest napastnik Serhou Guirassy, który dzięki dwóm bramkom w 1/8 finału przeciwko Monterrey ma obecnie na koncie trzy gole w turnieju. Jeśli wziąć pod uwagę tzw. wartość oczekiwanych bramek na bramkę (w skrócie: xGOT), czyli liczbę bramek, które powinien był zdobyć na podstawie swoich strzałów na bramkę, 29-latek osiąga absolutną wartość najwyższą spośród wszystkich graczy w turnieju, wynoszącą 5,00. Liczba ta uwzględnia również fakt, że zmarnował już siedem doskonałych okazji.

Tym razem nie będzie jednak mógł liczyć na podania Jobe Bellinghama, co uniemożliwia pojedynek braci. Nowy nabytek Schwarzgelben pauzuje w ćwierćfinale z powodu żółtej kartki. W pozostałej części składu nie powinno być większych zmian, dzięki czemu Niko Kovac będzie mógł wystawić na boisku drużynę pełną pewności siebie. Trener BVB osiąga imponującą średnią 2,04 punktu na mecz, którą w Borussii od 1957 roku przewyższa tylko Thomas Tuchel (2,12).

Przewidywany skład Dortmundu:
Kobel – Svensson, Bensebaini, Anton, Süle, Ryerson – Sabitzer, Nmecha, Groß – Adeyemi, Guirassy

Real Madryt – Dortmund Bezpośrednie porównanie / Bilans H2H

Bezpośrednie starcia: 8 – 5 – 3

Łącznie odbyło się już 16 meczów między tymi dwoma zespołami, które dopiero 1 czerwca 2024 roku zmierzyły się w finale Ligi Mistrzów. Real Madryt nie tylko wygrał ten mecz 2:0, ale także pokonał BVB 5:2 w ostatnim dotychczasowym spotkaniu w fazie grupowej Ligi Mistrzów 2024/25. Ostatnie cztery pojedynki zakończyły się zwycięstwem Królewskich, którzy w tych czterech meczach strzelili Dortmundowi 13 bramek.

Real Madryt – Dortmund Typ

Wyniki bukmacherów w meczu Real Madryt – Dortmund są dość jednoznaczne i wskazują na zwycięstwo Blancos, którzy nie tylko muszą nadal radzić sobie z kilkoma kontuzjami, ale także zmierzą się z silnym przeciwnikiem, który nie przegrał żadnego z ostatnich jedenastu meczów (dziewięć zwycięstw, dwa remisy). Chociaż zasadniczo zgadzamy się z rolą Królewskich jako faworytów, to biorąc pod uwagę zbyt niskie notowania, nie ma sensu obstawiać zwycięstwa Merengues.

Uderzające jest to, że obie drużyny wykazały się dużą skutecznością strzelecką. W ostatnich sześciu spotkaniach padło pięć bramek po obu stronach i pięć razy co najmniej trzy bramki. Bardzo interesująca jest zatem prognoza, że w 17. meczu między Realem Madryt a Dortmundem również będzie gorąco.

Dodaj komentarz