Czy PAO zdoła odwrócić losy rywalizacji na własnym boisku?
Trudno w to uwierzyć, ale fani Panathinaikos Ateny już od 15 lat czekają, aż ich ulubiony klub ponownie zakwalifikuje się do fazy grupowej Ligi Mistrzów UEFA. Po pierwszym meczu drugiej rundy kwalifikacji wiele wskazuje na to, że ta posucha potrwa co najmniej kolejny sezon. Już tydzień temu w starciu Panathinaikos z Glasgow Rangers sprawdził się typ na Szkotów, którzy wygrali u siebie 2:0 i przed rewanżem mają wszystkie atuty w swoich rękach.
Należy jednak pamiętać, że zielono-biali są znacznie silniejsi na własnym boisku, przed 70-tysięczną publicznością stadionu Spyros Louis, niż na wyjeździe. Niemniej jednak sytuacja wyjściowa sprzyja „Gers”. Kto jednak przed rozpoczęciem rewanżu Panathinaikos – Glasgow Rangers odważy się przewidzieć, że goście skoncentrują się wyłącznie na obronie, nie wziął pod uwagę trenera Russella Martina. Urodzony w Anglii, a mieszkający w Szkocji trener preferuje odważny styl gry, który w środę wieczorem może zaowocować bramkami po obu stronach.
Panathinaikos – statystyki i aktualna forma
W sezonie 2010/11 Panathinaikos po raz ostatni zmierzył się w elitarnych rozgrywkach z najlepszymi klubami Europy. W składzie znaleźli się wówczas znani piłkarze, tacy jak Djibril Cisse, Gilberto Silva czy dwaj greccy mistrzowie Europy Katsouranis i Karagounis. W ciągu ostatniego półtora dziesięciolecia popularność PAO znacznie spadła. Od 2010 roku klub świętował tylko trzy zwycięstwa w pucharze. Zazwyczaj zawodnicy z Aten musieli ustępować miejsca niekochanej konkurencji z Pireusu lub Salonik w greckiej ekstraklasie.
Tym bardziej cieszy fakt, że drużyna portugalskiego trenera Rui Vitorii może spróbować swoich sił w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów jako wicemistrz kraju. Jednak już pierwsza przeszkoda w drugiej rundzie może okazać się zbyt trudna dla zielono-białych. Przynajmniej przed rewanżowym meczem Panathinaikosu z Glasgow Rangers kursy bukmacherskie sugerują, że Grecy będą potrzebowali w środę wieczorem małego cudu. W serwisie Winamax można obstawić, że „Trifýlli” – pomimo porażki 0:2 w pierwszym meczu – awansują do następnej rundy, a w przypadku wygranej otrzyma się 3,75-krotność stawki.
Wczesna forma Panathinaikosu pozostawia pole do poprawy
Mimo że PAO ma przewagę własnego boiska i w poprzednim sezonie wygrało sześć z ośmiu międzynarodowych meczów przed własną publicznością, jestem raczej sceptyczny co do szans Aten. Z jednej strony zielono-biali byli całkowicie gorsi w pierwszym meczu, mając tylko 24% posiadania piłki. Z drugiej strony, dotychczasowe wyniki meczów towarzyskich pokazują, że drużyna Vitorii nie osiągnęła jeszcze granicy swoich możliwości. Przegrała między innymi z Sportingiem Braga (1:2) i Nordsjaelland (0:1), a także zremisowała 0:0 z niemiecką drużyną drugiej ligi Schalke 04.
Sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że Grecy znajdują się pod ogromną presją i muszą znaleźć odpowiednią równowagę między ofensywą a defensywą. Już jedna stracona bramka może zadecydować o wyniku całego meczu. Zeszłoroczny ćwierćfinalista Conference League musi zmierzyć się z tym ogromnym wyzwaniem bez zawieszonego Vagiannidisa i kontuzjowanego Bakasetasa. Fakt, że aktualny wicemistrz rozpocznie nowy sezon Super League dopiero 23 sierpnia, również nie jest korzystny. Mecze Ligi Mistrzów przypadają w samym środku przygotowań do sezonu, co powoduje wiele problemów.
Przewidywany skład:
Dragowski – Jedvaj, Palmer-Brown, Touba, Kyriakopoulos – Chirivella, Maksimovic – Pellistri, Duricic, Mancini – Ioannidis
Glasgow Rangers – statystyki i aktualna forma
Po zakończeniu ostatniego sezonu, gdy poszukiwano następcy Barry’ego Fergusona na stanowisku głównego trenera Glasgow Rangers, pojawiło się wiele znanych nazwisk. Rozważano powrót Stevena Gerrarda, a także potencjalne zatrudnienie Davide Ancelottiego, syna Carlo Ancelottiego. Ostatecznie jednak wybór padł na Russella Martina, trenera, którego niewielu brało pod uwagę.
39-latek cieszy się na wyspie bardzo dobrą reputacją. Głównym powodem jest to, że udało mu się natychmiast awansować z Southampton do Premier League. Tam jednak Saints szybko ponownie osiągnęli swoje granice, co w trakcie sezonu kosztowało Russella Martina pracę na południu Anglii.
Mimo to były zawodowiec pozostawił po sobie dobre wrażenie dzięki swojej agresywnej grze. 29-krotny reprezentant Szkocji uwielbia pressing ofensywny, piłkę nożną opartą na posiadaniu piłki i bardzo elastyczną grę. W jego profesjonalnym słowniku nie ma miejsca na czekanie lub ostrożność. Moim zdaniem ta krótka charakterystyka wystarczy, aby przewidzieć wynik meczu między Panathinaikos a Glasgow Rangers i liczbę bramek strzelonych przez obie drużyny.
Czy Rangers pokonają Greków dzięki futbolowi Martina?
Zasadniczo nowe podejście wicemistrza Szkocji szybko zyskało popularność w milionowej metropolii Glasgow. Przyczyniły się do tego również dwa spektakularne remisy w meczach przygotowawczych z Club Brugge i Middlesbrough (2:2). Nie można oczywiście zapominać, że „Gers” muszą w środę wieczorem zagrać na wyjeździe i z pewnością czeka ich trudne zadanie w piekielnej atmosferze Aten, ale „Light Blues” mają wystarczającą jakość i doświadczenie, aby ponownie osiągnąć dobry wynik.
Zamiast ograniczać się do gry defensywnej, Tavernier i spółka będą chcieli przejąć inicjatywę i ponownie zaatakować wcześnie. Ponieważ drużyna Martina rozpoczyna nowy sezon ligowy już w weekend i powinna mieć przewagę pod względem kondycji i praktyki meczowej, nie wykluczam, że goście jako pierwsi strzelą gola w tym spotkaniu. Przed meczem Panathinaikos z Glasgow Rangers kurs bukmacherski wynosi 2,65.
Przewidywany skład:
Butland – Tavernier, Djiga, Souttar, Aarons – Diomande, Rothwell, Raskin – Gassama, Danilo, Curtis
Panathinaikos – Glasgow Rangers Bezpośrednie porównanie / Bilans H2H
W środę wieczorem kluby zmierzą się po raz szósty w meczu o stawkę. Obecnie bilans bezpośrednich spotkań jest całkowicie wyrównany. Obie drużyny odniosły po jednym zwycięstwie. Trzy z pięciu spotkań zakończyły się jednak remisem. Jednak naprawdę istotne dla rewanżu są tylko wrażenia z pierwszego meczu, który odbył się tydzień temu i który „Gers” zasłużenie wygrali 2:0 u siebie, otwierając sobie drogę do trzeciej rundy kwalifikacyjnej. Tam czekałby na nich zwycięzca pary Viktoria Pilzno – Servette Genewa.
Panathinaikos – Glasgow Rangers Typ
W starciu dwóch renomowanych klubów Glasgow Rangers mocno zaznaczyło swoją obecność w pierwszym meczu tydzień temu. Dzięki odważnej grze „Gers” pokonali u siebie Panathinaikos Ateny 2:0 i tym samym mają już prawie zapewniony awans do trzeciej rundy kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów UEFA. W środę wieczorem odbędzie się rewanż w Grecji, w którym PAO jest zaskakująco wyraźnym faworytem. Gospodarze mieli dotychczas zmienną formę w przygotowaniach, trzy tygodnie później rozpoczynają sezon ligowy i muszą dodatkowo sprostać trudnemu wyzwaniu, jakim jest gra o zwycięstwo, nie rezygnując jednak zbyt wcześnie z walki.
Moim zdaniem znacznie rozsądniej jest więc skorzystać z wysokich kursów na pozytywny wynik gości. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że Szkoci pod wodzą nowego trenera Russella Martina robią dobre wrażenie i nie będą koncentrować się wyłącznie na obronie. Mój typ na mecz Panathinaikos – Glasgow Rangers to podwójna szansa X2, która w Betano daje najwyższy kurs 2,02. Stawiam cztery jednostki.

