Czy Macedonia Północna pozostanie niepokonana w kwalifikacjach?
Najnowsze wyniki grupy J sprawiają, że sytuacja jest niezwykle ekscytująca. Przynajmniej w teorii trzy kraje nadal mają szansę na bezpośredni awans do przyszłorocznych mistrzostw świata. Dwóch pretendentów zmierzy się w bezpośrednim pojedynku. Walia podejmuje Macedonię Północną, a bukmacherzy posiadający niemiecką licencję oferują kursy na zwycięstwo gospodarzy sięgające 1,72. Zwycięzca tego spotkania z pewnością zakwalifikuje się do baraży i będzie musiał liczyć na sensacyjną wygraną Liechtensteinu, aby awansować na pierwsze miejsce.
Gospodarze wygrali cztery z siedmiu rozegranych meczów i jeden zremisowali. W sumie Smoki mają 13 punktów, co obecnie oznacza trzecie miejsce w klasyfikacji. Nadchodzący przeciwnik ma tyle samo punktów, ale przewagę lepszego bilansu bramkowego, który w tym przypadku ma decydujące znaczenie. Walijczycy muszą więc koniecznie wygrać ten mecz, jeśli chcą zachować szansę na udział w fazie finałowej. Jeśli Belgowie przegrają w równoległym meczu z Liechtensteinem, możliwe jest nawet bezpośrednie zakwalifikowanie się.
Goście mają na koncie trzy zwycięstwa i cztery remisy i po siedmiu kolejkach pozostają niepokonani. Również drużyna w czerwono-żółtych strojach ma 13 punktów, ale dzięki dodatniemu bilansowi bramek wynoszącemu dziewięć bramek przy czterech straconych ma przewagę. Remis we wtorek wieczorem zapewniłby awans do baraży.
Walia – Macedonia Północna Bezpośrednie porównanie / Bilans H2H
Oba kraje spotkały się dotychczas trzy razy, zawsze w ramach kwalifikacji do mistrzostw świata. Ogólny bilans jest całkowicie wyrównany, z jednym zwycięstwem dla każdej z drużyn. W pierwszym meczu w Macedonii Północnej drużyny zremisowały 1:1, a zawodnicy z Bałkanów objęli prowadzenie w 91. minucie, ale Walijczycy wyrównali pięć minut później. Pozostałe dwa spotkania zakończyły się zwycięstwami gospodarzy, a w dwóch z trzech meczów padło mniej niż 2,5 gola.

Walia – Macedonia Północna Typ
Trudno oczekiwać większych emocji w ostatniej kolejce. Trzy drużyny nadal walczą o dwa pierwsze miejsca w klasyfikacji. Gospodarze mają ogromną przewagę, ponieważ mogą rozegrać finałowy mecz przed własną publicznością. Dotychczas odnieśli oni pewne zwycięstwa nad Kazachstanem (3:1) i Liechtensteinem (3:0) oraz ponieśli porażkę z Belgią (2:4). Z 14 strzelonymi bramkami drużyna trenera Craiga Bellamy’ego ma drugi najlepszy atak w grupie J. Jednak w szeregach „Smoków” brakowało dotychczas wybitnego napastnika. Obrona nie zawsze była pewna, tracąc dziesięć bramek i zajmując dopiero trzecie miejsce pod tym względem.
Zupełnie inaczej wygląda sytuacja gości. Ich sukces opiera się na bardzo silnej linii obrony, która z trzema straconymi bramkami ma najlepszy wynik w grupie. Już cztery razy czerwono-żółci zakończyli mecz bez straty bramki. To świetny wynik. Ale również atak nie pozostaje w tyle. Piłka przeleciała linię bramkową dwanaście razy. Drużyna trenera Blagoja Milevskiego nadal ma nadzieję na swój pierwszy udział w finałach mistrzostw świata. Remis w ostatnim meczu grupowym oznaczałby awans do baraży. Goście przekonali już w ostatniej edycji Ligi Narodów. Dzięki pięciu zwycięstwom i jednemu remisowi drużyna w czerwono-żółtych strojach zapewniła sobie pierwsze miejsce i awansowała do ligi B.
Showdown w Cardiff! Warunki są jasne. Gospodarze muszą wygrać, aby pozostać w grze. Wyniki przed własną publicznością dają powody do optymizmu, a awans do ligi A Ligi Narodów pokazuje siłę Walijczyków. Jednak wraz z Czerwonymi Lwami drużyna Bellamy’ego czeka prawdziwy test. Goście są jak dotąd niepokonani w kwalifikacjach. Spodziewamy się wyrównanego pojedynku i dlatego stawiamy na lepsze kursy.
Nie spodziewamy się, że będzie to pojedynek na otwartą rękę. Goście ponownie będą polegać na swojej silnej obronie, a gospodarze będą mieli 90 minut, aby zdobyć decydującą bramkę.

