Czy spotkanie Pioliego z byłą drużyną zakończy się fiaskiem?

W latach 2019-2024 obecny trener Florencji Stefano Pioli był zatrudniony jako trener AC Milan. Tam były zawodowiec przeżył najwspanialszy okres swojej kariery, zdobywając mistrzostwo w 2022 roku i tytuł trenera roku w Serie A. W niedzielę wieczorem nastąpi ponowne spotkanie z dawną miłością. Od czasu jego odejścia w maju ubiegłego roku wiele się jednak zmieniło w Rossoneri. Zarówno pod względem personalnym, jak i sportowym.

Szczególnie w tym jeszcze młodym sezonie Lombardczycy pod wodzą nowego trenera Massimiliano Allegriego wydają się odzyskać dawną siłę. 13 punktów z pierwszych sześciu meczów ligowych to wynik, który można uznać za dobry i który sprawia, że kurs na zwycięstwo gospodarzy w meczu AC Milan – Fiorentina jest znacznie niższy.

Odpowiedzialność za to ponosi nie tylko „Il Diavolo”, ale w podobnym stopniu również goście z Toskanii. Drużyna Pioli nie mogła dotychczas nabrać tempa. Jako jedna z zaledwie czterech drużyn w włoskiej ekstraklasie, reprezentant Pucharu Europy nadal czeka na pierwsze zwycięstwo. Trzy remisy i trzy porażki. Moise Kean i spółka zdobyli łącznie zaledwie cztery bramki. W dwóch z trzech meczów wyjazdowych ofensywa AFC nie zdobyła żadnej bramki. Za prognozę AC Milan vs. Fiorentina, że „La Viola” ponownie nie zdobędzie żadnej bramki, Interwetten oferuje najwyższy kurs 2,10.

Przemawia za tym między innymi bardzo stabilna obrona Milanu, która w czterech z sześciu meczów ligowych zachowała czyste konto, a we wszystkich rozgrywkach ma na koncie aż sześć czystych kont w ośmiu meczach. Przed przerwą na mecze reprezentacji Juventus zremisował bezbramkowo, ale czerwono-czarni mieli świetną okazję, aby po ponad godzinie gry zdobyć szczęśliwego gola, gdy Christian Pulisic wykonywał rzut karny. Pulisic nie trafił do bramki, a na domiar złego w najbliższych tygodniach nie będzie mógł grać z powodu kontuzji. Z czterema bramkami i dwoma asystami Amerykanin obecnie prowadzi w klasyfikacji strzelców we Włoszech. Jego brak będzie więc bardzo bolesny!

Moim zdaniem nawet utrata najlepszego strzelca nie powstrzyma drużyny Allegriego przed świętowaniem kolejnych trzech punktów w 7. kolejce Serie A. W przeciwieństwie do drużyny z Florencji, piłkarze z Mediolanu są w bardzo dobrej formie i nie można ich porównać z zespołem, który w zeszłym roku nie zakwalifikował się do rozgrywek międzynarodowych.

Biorąc pod uwagę przewagę własnego boiska, w meczu pomiędzy AC Milan a Fiorentiną polecam nawet obstawić handicap na zwycięstwo faworyta, który obecnie ustępuje w tabeli tylko Napoli i Romie. Merkur Bets oferuje kurs 2,38 na zwycięstwo gospodarzy różnicą co najmniej dwóch bramek.

AC Milan – Fiorentina Bezpośrednie porównanie / Bilans H2H

Do tej pory odbyło się 172 spotkania pomiędzy AC Milan a AC Florencja. Rossoneri prowadzą z 78 zwycięstwami. Fiorentina świętowała 48 zwycięstw i osiągnęła 46 remisów. Bardziej istotne niż spojrzenie na długą historię są jednak ostatnie bezpośrednie pojedynki, które zawsze były bardzo wyrównane. Dziewięć razy z rzędu przewaga zwycięskiej drużyny w tym zestawieniu wynosiła maksymalnie jedną bramkę. Sześć z ostatnich dziesięciu spotkań wygrała jednak drużyna z Mediolanu, w tym cztery z ostatnich pięciu meczów u siebie. Być może w weekend faworyt ponownie odniesie stosunkowo wyraźne zwycięstwo – przynajmniej z handicapem 1,5 bramki.

AC Milan – Fiorentina Typ

Podobnie jak Napoli w poprzednim sezonie, Milan może w tym sezonie skorzystać na tym, że nie bierze udziału w rozgrywkach międzynarodowych. Po zaskakującej i zupełnie niezasłużonej porażce w pierwszym meczu z Cremonese, drużyna Allegriego zdobyła 13 z 15 możliwych punktów w ostatnich pięciu meczach, wygrywając u siebie z aktualnym mistrzem z podnóża Wezuwiusza (2:1) i czterokrotnie nie tracąc bramki.

Z drugiej strony goście z Toskanii nie mogą się w ogóle pozbierać. Trzy punkty po sześciu kolejkach nie odpowiadają nawet w najmniejszym stopniu ich własnym oczekiwaniom. Były trener Milanu Stefano Pioli jest już krytykowany, ale teraz chce dokonać zwrotu właśnie przeciwko swojej dawnej miłości. Nie sądzę jednak, aby mu się to udało, dlatego przed meczem AC Milan z Fiorentiną polecam obstawianie wygranej gospodarzy różnicą co najmniej dwóch bramek.