Czy Albania otworzy sobie drogę do baraży?

W kalendarzu piłkarskim zaznaczono kolejną przerwę w rozgrywkach międzynarodowych. W tym tygodniu odbędzie się dziewiąta kolejka eliminacji do przyszłorocznych mistrzostw świata. Przyjrzyjmy się pojedynkowi pomiędzy Andorą a Albanią, w którym bukmacher Interwetten oferuje kursy na zwycięstwo gospodarzy sięgające nawet 14,00, co wskazuje na wyraźną przewagę „Tricolor”.

Oprócz naszych bohaterów w grupie K grają również Anglia, Serbia i Łotwa. Zwycięstwo w grupie należy już do Brytyjczyków, ale nadal trwa walka o ważne drugie miejsce, które uprawnia do udziału w barażach do finałów.

Andora zajmuje 172. miejsce w rankingu FIFA i nie ma szans w tej grupie kwalifikacyjnej. W siedmiu rozegranych meczach odnotowano tylko jeden remis z Łotwą. Z jednym punktem na koncie niebiesko-żółto-czerwoni zajmują ostatnie miejsce w tabeli i nie mają już szans na poprawę tej sytuacji, ponieważ drużyna trenera Koldo Alvareza ma przed sobą ostatni mecz, a strata wynosi cztery punkty.

Natomiast goście w Andorze przeciwko Albanii mają jeszcze o co walczyć. W sześciu meczach odnieśli trzy zwycięstwa i dwa remisy. Z jedenastoma punktami na koncie drużyna w czerwono-czarnych strojach zajmuje obecnie ważne drugie miejsce, z jednym punktem przewagi nad Serbią. Jeśli Albańczycy wygrają swój mecz, a Serbowie przegrają w Anglii, drugie miejsce w tabeli będzie już dla nich nieosiągalne.

Andora – Albania Bezpośrednie porównanie / Bilans H2H

Dotychczas oba kraje spotkały się siedem razy. Ogólny bilans pięciu zwycięstw i tylko jednej porażki przemawia wyraźnie na korzyść gości. Pierwszy mecz był jednoznacznym zwycięstwem Albańczyków. Andora została odesłana do domu z wynikiem 3:0. Jedyne zwycięstwo gospodarzy miało miejsce w meczu towarzyskim w 2002 roku. W kwalifikacjach do EURO 2020 „Tricolor” zremisował z czerwono-czarnymi. Jeśli weźmiemy pod uwagę tylko mecze oficjalne, to w trzech z pięciu spotkań padło ponad 2,5 gola.

Andora – Albania Typ

Andora – co nie jest zaskoczeniem – nigdy nie awansowała do finałów mistrzostw Europy lub świata. Obecnie nic się w tej kwestii nie zmieni. Ten piłkarski karzeł nie ma szans w swojej grupie i w siedmiu meczach strzelił tylko trzy bramki. To najniższy wynik w grupie K. Z drugiej strony, często traciła bramki. 15 straconych bramek oznacza, że średnio ponad dwa razy na mecz musiała wyciągać piłkę z własnej bramki. Nie wygrała żadnego z ostatnich dziesięciu meczów międzynarodowych. Ostatnie zwycięstwo odniosła w meczu towarzyskim 2:0 z San Marino.

Zupełnie inaczej wygląda sytuacja gości. Opierają się oni na silnej obronie i w sześciu meczach stracili tylko trzy bramki, z czego dwie padły łupem Anglików. Jest to drugi najlepszy wynik w ich grupie kwalifikacyjnej. Widzimy jednak duże pole do poprawy w ataku. Piłka trafiła do bramki przeciwnika tylko sześć razy. Średnio jest to jedna bramka na mecz. Połowa bramek została zdobyta przez Reya Manaja, który zarabia na życie w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, grając w klubie Al Sharjah. Albańczycy są niepokonani od siedmiu meczów międzynarodowych. Szczególnie zwycięstwo w Serbii było pewnym zaskoczeniem i otworzyło drzwi do finałów mistrzostw świata.

W zeszłorocznej Lidze Narodów gospodarze zajęli ostatnie miejsce w lidze D bez żadnego zwycięstwa. Goście wystąpili w lidze B i stoczyli emocjonującą walkę z Gruzją i Ukrainą. Ostatecznie jednak musieli pogodzić się z gorzkim spadkiem do ligi C. W przypadku zbliżającego się meczu nie ma co dyskutować o faworytach, jednak na podstawie przedstawionych statystyk nie spodziewamy się spektakularnej liczby bramek. Dlatego w meczu Andora – Albania, przy kursie 1,73 u sprawdzonego bukmachera Bet-at-home, zalecamy obstawienie mniej niż 2,5 bramki.

Drużyna trenera Sylvinho zdaje sobie sprawę, jak wielki cel można osiągnąć dzięki ewentualnemu zwycięstwu i z pewnością dołoży wszelkich starań, aby jak najwcześniej utorować sobie drogę do zwycięstwa.

Dodaj komentarz