Stały bywalec trzeciej rundy: Ricardo Pietreczko! Już po raz trzeci z rzędu fan Herthy z Hanoweru pojawi się w Alexandra Palace po świętach Bożego Narodzenia, a jego kariera zawodowa nie potrwa już długo. Jego przeciwnikiem w sobotę po południu będzie natomiast nowicjusz: według najlepszych bukmacherów Harrysson ma mniejsze szanse na awans do 1/8 finału niż Pietreczko.

Chociaż nawet Robert Marijanovic i inni eksperci telewizyjni twierdzą, że Pikachu można już niemal uznać za uczestnika trzeciej rundy z Niemiec, awans do rundy poświątecznej zawsze był przedmiotem zaciętej rywalizacji. Dwa lata temu zawodnik z 33. miejsca w światowym rankingu dostarczył niesamowitych wrażeń w meczu z Callanem Rydzem, dwanaście miesięcy temu musiał pokonać niezwykle utalentowanego Gian van Veena, a przed świątecznym obiadem musiał przetrwać rzut meczowy Chizzy’ego. Fakt, że Pietreczko ogłosił później, że w ogóle tego nie zauważył, nie zmienia faktu, że tak się stało.

Strzałka, która wylądowała tuż poza podwójną szesnastką, utrzymała przy życiu numer 2 Niemiec. Po rzucie monetą bukmacherzy typują Harryssona jako faworyta w meczu Harrysson vs. Pietreczko. Jednak zakłady na Pikachu w mistrzostwach świata w rzutkach można uzasadnić.

Istotnym argumentem jest to, że w meczu Harrysson vs. Pietreczko typ na Ricardo jest obecnie oceniany z podwyższonymi kursami znacznie powyżej 1,60, mimo że zwycięzca European Tour z Hildesheim z 2023 roku ma lepszy kurs na podwójną wygraną. Pikachu jest o około trzy procent lepszy w check-oucie w porównaniu z rokiem ubiegłym, a ponadto jest specjalistą od meczów scenicznych i sytuacji pod maksymalnym stresem. Imponujące było to, jak w pojedynku z Chisnallem zniwelował 123 punktów swojego przeciwnika w ostatnim secie i wkrótce potem wykorzystał nadarzającą się szansę na przełamanie.

Niektórzy fani dartów mogą być nieco zaskoczeni, że w meczu Harrysson kontra Pikachu prognoza wskazuje na więcej 180 punktów po stronie zawodnika, który w rundzie 2 nie rzucił maksymalnego wyniku. Trzeba przyznać, że te kursy na mistrzostwa świata w rzutkach zasługują jedynie na miano „szansy outsidera”, ale kurs prawie 4,00 nie jest w żadnym wypadku uzasadniony, gdy uznany posiadacz karty tour spotyka się ze Szwedem, który co prawda od czasu do czasu miał okazję zasmakować profesjonalnej atmosfery, ale nadal czuje się jak w domu na Challenge Tour.

Dwa argumenty potwierdzają ten typ: z jednej strony pierwszy rzut Pietreczko przeciwko Chisnallowi był wyjątkowo słaby, co prawdopodobnie nie powtórzy się w sobotę, a z drugiej strony numer 33 na świecie osiągnął w rundzie 1 tyle samo 180 punktów co Harrysson, mimo że ten ostatni mógł, a raczej musiał rozegrać kilka legów więcej w zaskakującym zwycięstwie nad Rossem Smithem.

Andreas Harrysson – Ricardo Pietreczko Bezpośrednie porównanie / statystyki H2H

Bezpośrednie porównanie między tymi dwoma graczami jest nadal całkowicie nieskażone, co nie jest zaskakujące, biorąc pod uwagę brak statusu zawodowego Andreasa Harryssona. Jednak Szwed nie jest obecnie daleko od zdobycia karty tourcard. Zwycięstwa w rundzie 3 oraz w 1/8 finału przeciwko Zonneveldowi lub Claytonowi wystarczyłyby, aby oficjalnie zapewnić sobie kartę tourcard.

W tych okolicznościach prawdopodobnie częściej dochodziłoby do pojedynków H2H. Obaj gracze są sobie jeszcze stosunkowo obcy, więc Pikachu, zapytany o Harryssona, żartował raczej z brody swojego przeciwnika i z przymrużeniem oka dodał, że być może w sobotę będzie mógł ją dotknąć.

Obaj profesjonaliści mają zdecydowanie jedną wspólną zaletę: zamiłowanie do wysokich wyników. Harrysson pokazał tę cechę już w poprzednich rundach (146 przeciwko Rossowi Smithowi, 141 przeciwko Sakai), podczas gdy najwyższy wynik Ricarda w tych mistrzostwach świata to 120 punktów w pierwszym legu przeciwko Chizzy’emu.

Andreas Harrysson – Ricardo Pietreczko Typ

W przypadku dartów i zakładów sportowych ogólnie ważne jest prawidłowe interpretowanie statystyk. Na przykład współczynnik check-outów można bez obaw porównywać, natomiast średnia roczna już nie. Harrysson grał w Challenge Tour przeciwko przeciwnikom średnio słabszym niż Pietreczko, co skutkowało większą liczbą legów, które musiał sam zakończyć. Obniża to średnią, więc nieco ponad trzy punkty mniej w średniej mają mniejszy wpływ niż w przypadku porównania dwóch posiadaczy kart Tourcard. Należy to wziąć pod uwagę przy ustalaniu kursów bukmacherskich dla Harryssona i Pietreczko.

Podsumowując, rola faworyta jest jednak prawidłowo rozdzielona, między innymi ze względu na upodobanie do meczów scenicznych, więc naszym zdaniem szansa na czysto niemiecki ćwierćfinał pomiędzy Schindlerem a Pietreczko nie jest (jeszcze) stracona w sobotę po południu. W przeciwieństwie do poprzedniego roku Pietreczko spędził święta w Niemczech i może z optymizmem wracać do Ally Pally. W związku z tym kursy na Harryssona i Pietreczko są tutaj preferowane dla zakładów na faworyta.

Dodaj komentarz