Wielki finał

Przez długi czas wyglądało na to, że losy grupy H rozstrzygną się już w sobotę wieczorem. Po tym, jak Austriacy pewnie pokonali Cypr 2:0, a Rumuni długo utrzymywali remis w Bośni, w 79. minucie Esmir Bajraktarevic podjął odważną decyzję. Strzelając fantastycznego gola, zapewnił Bośniakom zwycięstwo i zepsuł imprezę drużynie Ralfa Rangnicka. We wtorek odbędzie się finałowy mecz na stadionie Happel-Oval.

Gospodarz przystępuje do tego decydującego meczu z dwoma punktami przewagi nad drużyną z Bałkanów. Remis wystarczyłby Arnautovicowi i spółce, aby zapewnić sobie pierwszy od 28 lat udział w mistrzostwach świata. Jeśli wierzyć bukmacherom, powinno się to udać. Szanse gości na zwycięstwo oceniają oni na zaledwie dziesięć procent. Odpowiednio do tego kształtują się również kursy bukmacherskie, dlatego w meczu Austria – Bośnia nie warto obstawiać zwycięstwa gospodarzy.

Znacznie bardziej opłaca się obstawiać liczbę bramek. Również na Cyprze Austriacy ponownie pokazali, że mają zdecydowanie najlepszą obronę w grupie H kwalifikacji. W dotychczasowych siedmiu meczach obrona alpejskiej republiki straciła zaledwie trzy bramki. Bośniacy, którzy mają drugą najlepszą obronę, stracili już dwa razy więcej bramek.

Ponieważ mecze lidera tabeli rzadko obiecują spektakularne widowisko, a raczej skupiają się na kontroli gry, prognoza dla meczu Austria – Bośnia zakłada, że padnie raczej niewiele bramek – zwłaszcza że gospodarz może ponownie liczyć na supergwiazdę Davida Alabę w obronie, który na Cyprze był zawieszony i nie mógł zagrać.

W przeciwieństwie do Austriaków, drużyna Sergeja Barbareza jedzie do Wiednia z jasnym zadaniem. Zwycięstwo jest koniecznością, jeśli Bośniacy chcą jeszcze awansować na szczyt tabeli i tym samym bezpośrednio zakwalifikować się do Mistrzostw Świata 2026. Człowiekiem, który dzięki swoim bramkom sprawił, że chłopcy z Bałkanów w ogóle mają jeszcze tę szansę, jest Edin Dzeko. Weteran drużyny przeżywa obecnie swoją trzecią lub czwartą młodość, ale w wieku 39 lat nadal jest najważniejszym graczem w swojej drużynie.

Ponieważ w ostatnich czterech meczach kwalifikacyjnych zawsze strzelał co najmniej jednego gola, warto postawić na bramkę kultowego napastnika również w ostatnim meczu grupowym. Bet365 oferuje bardzo atrakcyjne kursy na bramkę napastnika Fiorentiny w meczu Austria – Bośnia.

Austria – Bośnia Bezpośrednie porównanie / Bilans H2H

Bilans bezpośrednich spotkań tych dwóch drużyn jest wyrównany. Z ostatnich czterech spotkań zarówno Austria, jak i Bośnia wygrały po jednym. Dwa mecze zakończyły się remisem.

Austria – Bośnia Typ

We wtorek, przed wypełnioną po brzegi widownią, grupa kwalifikacyjna H doczeka się wielkiego finału, na który zasługuje. Faworyzowana drużyna Ralfa Rangnicka przystępuje do tego meczu z dwoma punktami przewagi. Ponieważ wystarczy jej remis, w meczu Austria – Bośnia warto postawić na remis, zwłaszcza że kursy bukmacherskie są korzystne.

Alternatywnie można również obstawiać zakłady na liczbę bramek. W meczach reprezentacji alpejskiej, która stawia na kontrolę, zazwyczaj pada niewiele bramek – z wyjątkiem meczów z San Marino. Jednak również zakłady na poszczególnych graczy mogą okazać się trafne. Edin Dzeko strzelił pięć bramek w ostatnich czterech meczach kwalifikacyjnych do mistrzostw świata, co sprawia, że we wtorek będzie jednym z głównych kandydatów do zdobycia bramki.

Dodaj komentarz