Czy Bruksela po raz kolejny potwierdzi swoją siłę na własnym boisku?

W bramce Monako pierwotnie planowano wystawić nowego zawodnika Lukasa Hradeckiego. Jednak kontuzja kolana sprawia, że 35-latek nie będzie mógł grać do początku przyszłego roku. Pośrednio bramkarz ma jednak wpływ na typ Brugia vs. Monaco.

Bramkę gości będzie bronił Philipp Köhn, który w czterech meczach nowego sezonu nie zachował jeszcze czystego konta. Według naszej prognozy na mecz Brugia – Monaco ta seria przedłuży się o kolejny mecz – być może będzie to nawet druga porażka w sezonie dla drużyny w czerwono-białych strojach.

Z pewnością skorzystalibyśmy z darmowego zakładu bez depozytu, biorąc pod uwagę kursy na mecz Brugia – Monaco. Na własnym boisku niebiesko-czarni zazwyczaj z całych sił bronią się przed grożącą porażką – często z powodzeniem. Tylko jeden z 14 poprzednich meczów ligowych na własnym stadionie zakończył się porażką drużyny Nicky’ego Hayena.

Ponadto Monaco na wyjeździe jest znacznie słabsze niż na własnym stadionie. Adi Hütter i jego drużyna ponieśli jedyną dotychczasową porażkę w sezonie poza własną areną (0:1 z Lille). Ostatni wyjazdowy mecz w Ligue 1 „Le Rocher” również wygrał z największym trudem (2:1 z Auxerre).

Bukmacherzy spodziewają się spotkania z dużą liczbą bramek. W aplikacji Bet365 znaleźliśmy kurs 1,57 na „ponad 2,5 gola”. Jeszcze niższy jest zysk z zakładu na „obie drużyny strzelą gola” (1,47). Zasadniczo zgadzamy się z tą oceną i częściowo na niej opieramy nasz typ na mecz Brugia vs. Monaco.

Pomimo nieco słabszej formy wierzymy, że gospodarze odważnie rozpoczną nowy sezon Ligi Mistrzów, co może zakończyć się wynikiem „Bruksela powyżej 1,5 gola”.

Prognoza AI dla meczu Bruksela vs. Monaco

W pierwszych meczach nowego sezonu ofensywa Monako wielokrotnie prezentowała swoje niezaprzeczalne atuty, strzelając co najmniej dwa gole w trzech z czterech meczów ligowych. Według prognozy BETSiE dotyczącej meczu Brugia – Monaco goście ponownie przekroczą tę granicę na stadionie Jan Breydel.

Brugia – statystyki i aktualna forma

Nicky Hayen wraz ze swoją drużyną świetnie rozpoczął sezon – przynajmniej na arenie europejskiej. Niebiesko-czarni rozpoczęli trzecią rundę kwalifikacji do Ligi Mistrzów i od razu wyeliminowali RB Salzburg z rozgrywek (1:0, 3:2).

W kolejnej rundzie w play-offach zagrali dwa wspaniałe mecze. Po wygranej 3:1 na wyjeździe z Glasgow Rangers, Gers zostali pokonani 6:0 na stadionie Jan Breydel. Belgijska drużyna strzeliła co najmniej trzy bramki w trzech z czterech meczów play-off.

Podczas dwóch meczów kwalifikacyjnych u siebie z RB Salzburg (3:2) i Glasgow Rangers (6:0) drużyna Hayena niepowstrzymanie maszerowała po boisku i wkraczała do pola karnego przeciwnika. Gospodarze chcieliby powtórzyć te osiągnięcia i otrzymują wsparcie od kursów na mecz Brugia – Monaco.

Wyjątkowe wieczory w Brugii

Po tych występach nastąpiło niewielkie pogorszenie formy. Brugia nie odniosła zwycięstwa w ostatnich dwóch meczach ligowych (1:1 z Gent, 0:1 z La Louviere) i spadła w tabeli na piąte miejsce. Oba spotkania odbyły się jednak z dala od własnego stadionu.

Na własnym boisku drużyna Hayena nie poniosła jak dotąd żadnej porażki. Brugia wygrała dotychczas wszystkie mecze rozgrywane u siebie w tym sezonie. Ponadto kibice płacący za bilety byli zachwyceni co najmniej dwoma bramkami Blauw-zwarten w każdym meczu rozgrywanym na własnym boisku – niezależnie od tego, czy były to mecze ligowe, czy kwalifikacje do Ligi Mistrzów.

Z poprzednich lat drużyny przeciwne wiedzą, jak wyczerpujący może być wyjazd do Flandrii Zachodniej. W 17 poprzednich europejskich meczach u siebie Brugia poniosła tylko dwie porażki.

Monako – statystyki i aktualna forma

Podczas ostatniego letniego okienka transferowego Monako zaskoczyło niektórych kibiców ekscytującymi transferami. Oprócz bezklubowego Paula Pogby, do klubu dołączył Ansu Fati z FC Barcelona. Dwa ryzykowne transfery, które wyglądają na „wszystko albo nic”.

Pogba jest w trakcie treningów regeneracyjnych i nie jest jeszcze gotowy do gry w meczu ligowym. Ansu Fati natomiast zbliża się do swojego debiutu, ale nawet bez tych dwóch nowych nabytków drużyna w czerwono-białych strojach rozpoczęła nowy sezon bardzo pozytywnie. Adi Hütter i jego drużyna świętowali trzy zwycięstwa w czterech meczach. Dopiero podczas wyjazdowego meczu w Lille Monako po raz pierwszy w tym sezonie doświadczyło porażki.

Według kursów bukmacherskich na mecz Brugia – Monako, widzów na stadionie Jan Breydel czeka wyrównane spotkanie. Indywidualnie drużyna Hüttera powinna być oceniana jako silniejsza, ale jej słabe wyniki na wyjeździe pozostają problemem.

Słabe występy na wyjeździe

Już w poprzednim sezonie goście brali udział w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Podopieczni Hüttera rozpoczęli rozgrywki od zwycięstwa 2:1 nad Barceloną. W trzech kolejnych meczach zdobyli siedem z dziewięciu możliwych punktów.

Goście świętowali zwycięstwo 1:0 w Bolonii. Było to jedyne zwycięstwo Monako na wyjeździe w ostatnich dwunastu meczach Ligi Mistrzów. Po tym udanym spotkaniu nastąpiła jednak niewielka przerwa i Monako przegrało cztery z sześciu kolejnych meczów.

Największe obawy budziła obrona. Monaco straciło trzy bramki w czterech z tych sześciu meczów i ostatecznie odpadło z Benfiki Lizbona w rundzie pośredniej (0:1, 3:3). Bez Lukasa Hradeckiego na tablicy wyników może ponownie pojawić się kilka bramek.

Brugia – Monaco Bezpośrednie porównanie / Bilans H2H

Na twarzach przedstawicieli Brugii pojawia się szeroki uśmiech, gdy wspominają ostatnie spotkanie z Monako. W 2018 roku odbyły się dwa ostatnie spotkania w ramach fazy grupowej Ligi Mistrzów. Belgijska drużyna pozostała niepokonana w obu bezpośrednich starciach (1:1, 4:0) i zdobyła łącznie pięć bramek.

Brugia – Monako Typ

Nicky Hayen nie wprowadził prawie żadnych zmian w swoim składzie w ostatniej fazie Ligi Mistrzów i w każdym meczu wystawił od początku sześciu graczy. W ciągu dwunastu występów 45-latek zmienił skład swojej drużyny tylko dziesięć razy. Stałość jest ważnym tematem w tej drużynie, której szerokość nie może konkurować z najlepszymi zespołami w rozgrywkach.

Mimo to każdy przeciwnik musi liczyć się z Blauw-Zwarten – przynajmniej w meczach rozgrywanych na własnym boisku. Belgijski przedstawiciel zdobywał co najmniej dwa gole w każdym meczu u siebie w tym sezonie i ostatnio rzadko przegrywał u siebie w rozgrywkach Ligi Mistrzów.

Z kolei Monegaskowie są nieco mniej skuteczni w pojedynkach na wyjeździe. W porównaniu z występami czerwono-białych na własnym boisku widać wyraźny spadek intensywności i poziomu energii. Kibice mieli już okazję to zobaczyć w ostatnich meczach Monaco w ostatniej fazie Ligi Mistrzów.

Podobnie jak bukmacherzy, zakładamy, że będzie to wyrównane spotkanie, w którym padnie kilka bramek. Monaco miało dotychczas ogromne trudności z utrzymaniem czystego konta w rozgrywkach ligowych i nie uda mu się to również w Brugii. Twierdzimy nawet, że Brugia strzeli co najmniej dwa gole.

Dodaj komentarz