Czy Galicyjczycy będą w stanie wykorzystać słabość Katalończyków?

Obecny mistrz Hiszpanii, który w niedzielę zagra w Galicji, znajduje się pod sporą presją. Po porażkach z Sevillą i Realem Madryt drużyna Hansiego Flicka zajmuje już drugie miejsce w tabeli, pięć punktów za odwiecznym rywalem ze stolicy, a w środku tygodnia Katalończycy stracili cenne punkty w walce o miejsce w pierwszej ósemce, remisując 3:3 w Brugii w Lidze Mistrzów.

W ostatnim meczu przed kolejną przerwą na mecze reprezentacji narodowych „Blaugrana” będzie musiała zminimalizować ostatnie straty i nie pozwolić, aby dystans do białego baletu się powiększył. W Galicji nie czeka ich jednak łatwe zadanie. Po nierównym początku sezonu uczestnik Ligi Europy ustabilizował się dzięki dwóm zwycięstwom z rzędu i obecnie zajmuje dwunaste miejsce w tabeli.

Sytuację komplikuje fakt, że Katalończycy muszą grać na wyjeździe. Drużyna Flicka ostatnio miała duże trudności w meczach wyjazdowych. Ostatnie zwycięstwo w rozgrywkach, które nie zostało odniesione na własnym stadionie, miało miejsce sześć tygodni temu. W związku z tym w meczu Celta Vigo vs. Barcelona warto postawić na niespodziankę.

Przyczyny obecnych problemów aktualnego zdobywcy podwójnej korony są złożone. Z jednej strony, niepokojące plotki dotyczące supergwiazdy Lamine Yamala mają negatywny wpływ na atmosferę w szatni, z drugiej strony Katalończycy w ostatnich tygodniach rzadko osiągali właściwą równowagę między ofensywą a defensywą.

To, że Barca gra ekscytującą piłkę ofensywną, nie jest żadną nowością. Jeśli jednak przy wszystkich wysiłkach ofensywnych nie ma odpowiedniego zabezpieczenia, sytuacja szybko staje się trudna. To wyjaśnia, dlaczego Sevilla i Brugia – żadna z tych drużyn nie jest supermocarstwem – zdobyły odpowiednio cztery i trzy bramki przeciwko Katalończykom. Jeśli więc takie średniej klasy drużyny są w stanie sprawić Hansiemu Flickowi kilka problemów, to w meczu Celta Vigo vs. Barcelona można się spodziewać, że gospodarze również będą w stanie to zrobić i padnie kilka bramek.

Podczas gdy w ostatnich tygodniach obserwujemy negatywną tendencję w przypadku „Blaugrany”, sytuacja Galicyjczyków wygląda zupełnie inaczej. Po dziwnym początku sezonu (siedem z dziewięciu meczów zakończyło się wynikiem 1:1) ostatnio udało im się poprawić formę i dzięki zwycięstwom nad Osasuną i Levante awansowali do środka tabeli.

Po jedenastu kolejkach drużyna Claudiio Giraldeza ma obecnie 13 punktów i może pochwalić się tym, że jest jedną z najtrudniejszych do pokonania drużyn w La Liga. Tylko dwaj giganci ze stolicy, Real i Atletico, przegrali w bieżącym sezonie mniej razy niż Niebiescy. Zakład na zdobycie punktu przez gospodarzy wydaje się więc obiecujący w przypadku Celta Vigo przeciwko Barcelonie przy dobrych kursach.

Celta Vigo – Barcelona Bezpośrednie porównanie / Bilans H2H

Również bezpośrednie porównanie pokazuje, że gospodarze mają w tym pojedynku spore szanse. Szczególnie w meczach u siebie Galicyjczycy często pokazywali ostatnio, że mogą być niewygodnym przeciwnikiem dla Katalończyków.

W tylko dwóch z ostatnich jedenastu meczów u siebie niebiescy musieli uznać wyższość Barçy. Tak pozytywny bilans w La Liga ma niewiele innych klubów.

Celta Vigo – Barcelona Typ

W niedzielę, kiedy Celta Vigo podejmie wielką FC Barcelonę, szykuje się niespodzianka.

Galicyjczycy są generalnie niewygodnym przeciwnikiem dla Katalończyków, a w przeciwieństwie do drużyny Hansiego Flicka, zajmująca dwunaste miejsce w tabeli drużyna może pochwalić się rosnącą formą.

Oprócz typowania punktu dla gospodarzy, w meczu Celta Vigo vs. Barcelona warto postawić na wiele bramek, korzystając z atrakcyjnych kursów bukmacherskich. Obrona Katalończyków nie prezentowała się ostatnio zbyt pewnie, dlatego można założyć, że oprócz gości, również drużyna Claudio Giraldeza zdobędzie bramki.