El-Mala-Mania również w Dortmundzie?

Obecnie nie ma prawie żadnego zawodnika Bundesligi, który wywoływałby większy szum medialny niż Said El Mala. Ten 19-letni utalentowany piłkarz, który w poprzednim sezonie grał jeszcze w Viktoria Köln w 3. lidze, w ciągu kilku tygodni wielokrotnie wykazał się swoimi wyjątkowymi umiejętnościami w 1. FC Köln w Bundeslidze, znacznie zwiększając swoją wartość i podbijając serca kibiców Effzeh.

Już teraz pozostaje tylko pytanie, za jaką kwotę ten ofensywny klejnot zostanie sprzedany latem przyszłego roku do czołowego klubu niemieckiego, a może nawet europejskiego. Biorąc pod uwagę sobotni wieczorny mecz Dortmundu z Kolonią, Said El Mala również może wnieść ważny wkład, w zależności od tego, kiedy trener Lukas Kwasniok zdecyduje się go wystawić.

Jasne jest jednak, że ten szybki dryblujący zawodnik z silnym wykończeniem wraz ze swoją drużyną jedzie do Dortmundu jako outsider. Jednak drużyna z Nadrenii nie ma się czego obawiać, ponieważ po siedmiu kolejkach ma na koncie aż jedenaście punktów, czyli tylko trzy punkty mniej niż BVB, który ostatnio dwukrotnie z rzędu nie wygrał w niemieckiej ekstraklasie.

W wszystkich rozgrywkach drużyna Kovaca odniosła jednak osiem zwycięstw w ostatnich dziewięciu meczach na własnym boisku (jeden remis). Do tego dochodzą oczywiście przewagi jakościowe, więc w 8. kolejce Bundesligi między Dortmundem a Kolonią najbardziej sensowne jest przewidywanie zwycięstwa gospodarzy.

W końcu ostatni mecz Borussii bez straty bramki miał miejsce prawie miesiąc temu. Ponadto drużyna z Kolonii po dobrym początku sezonu jest pełna pewności siebie. Czy w końcu możliwa jest niespodzianka?

Dortmund vs. Kolonia Prognoza AI

Sztuczna inteligencja odpowiada na to pytanie jednoznacznym „nie”. Tylko FC Bayern w meczu z ostatnią w tabeli Gladbach ma według prognoz AI na 8. kolejkę Bundesligi większe szanse na zwycięstwo niż drużyna w czarno-żółtych strojach. Prawie 70% odpowiada implikowanemu kursowi 1,42, który jest zgodny z oceną najlepszych bukmacherów.

Dortmund – statystyki i aktualna forma

Trzy mecze, siedem punktów i dwanaście strzelonych bramek! Bilans Borussii Dortmund w Lidze Mistrzów UEFA jest jak dotąd imponujący. W środku tygodnia drużyna w czarno-żółtych strojach świętowała zasłużone zwycięstwo 4:2 na wyjeździe z FC Kopenhaga, dzięki czemu finalista z 2024 roku podkreślił swoje ambicje w najważniejszych rozgrywkach klubowych Europy.

W Bundeslidze BVB musiało jednak tymczasowo zrezygnować z roli największego rywala Bayernu. Dobra pierwsza połowa w sobotę na monachijskim stadionie Allianz Arena nie wystarczyła, aby po raz pierwszy w tym sezonie odebrać punkty rekordzistom. Niemniej jednak dobry występ w drugiej połowie był dowodem na to, że Niko Kovac w ciągu ostatnich tygodni i miesięcy zaszczepił swojej drużynie świetną strukturę i znacznie lepszą mentalność.

Czy skład Dortmundu znów ulegnie zmianie?

Około rok temu mecz u siebie z beniaminkiem po tygodniu rozgrywek europejskich wiązałby się prawdopodobnie z pewnymi komplikacjami, ale Borussia bez wątpienia odzyskała zaufanie własnych kibiców i wiarę we własną siłę. Właśnie dlatego w sobotnim wieczornym meczu Dortmundu z Kolonią stawiam na zwycięstwo gospodarzy, którzy przed rozpoczęciem kolejki spadli na czwarte miejsce w tabeli.

Ponieważ BVB straciło co najmniej jednego gola w czterech ostatnich meczach, a trener zapowiedział kolejną rotację składu, skłaniam się ku temu, że czarno-żółci zdobędą trzy punkty, ale po raz kolejny nie zachowają czystego konta. Potwierdzają to zresztą interesujące statystyki, ponieważ połowa z sześciu straconych dotychczas bramek padła w ostatnim kwadransie meczu. Właśnie w tym okresie Kolonia jest szczególnie niebezpieczna. Pięć bramek strzelonych po 75. minucie meczu przewyższa tylko dominujący lider z Monachium.

Kolonia – statystyki i aktualna forma

Z jedenastoma punktami w siedmiu meczach i szóstym miejscem w tabeli, 1. FC Köln ma najlepszy start sezonu spośród beniaminków od ośmiu lat (Hannover 2017/18). Dla porównania: w ostatnim sezonie w najwyższej klasie rozgrywkowej Niemiec drużyna Geißböcke miała na koncie 11 punktów po zakończeniu pierwszej rundy. Euforia w mieście katedralnym nie zna obecnie granic. Pierwsi optymiści marzą już o powrocie do międzynarodowych rozgrywek. Realistycznie nastawieni kibice ostrzegają jednak przed utratą koncentracji. Prawda leży prawdopodobnie gdzieś pośrodku.

Kolonia chce sprawić niespodziankę dzięki odwadze i beztrosce

Sposób, w jaki obecnie prezentuje się drużyna trenera Lukasa Kwasnioka, jest jednak bardzo pozytywnie postrzegany w środowisku piłkarskim. Gra Effzeh nie charakteryzuje się długim oczekiwaniem ani głębokimi blokami obronnymi, ale odważną obroną z przodu, szybką grą pionową po zdobyciu piłki oraz pewną beztroską, która sprawia, że szósta w tabeli drużyna, która w całym sezonie przegrała tylko jeden z ostatnich sześciu meczów wyjazdowych, jest niewygodnym przeciwnikiem.

Ciekawostka: w wszystkich siedmiu kolejkach Bundesligi drużyna z Nadrenii zdobyła co najmniej jednego gola. Jednak w ostatnich pięciu kolejkach straciła również osiem bramek. Trzykrotnie opłacałoby się postawić na wynik powyżej 3,5, z czego dwa razy na wyjeździe. Dlatego też interesują mnie kursy bukmacherskie na mecz Dortmundu z Kolonią, który zapowiada się jako bardzo bogaty w bramki.

Jeśli w obu połowach padnie co najmniej jeden gol i połączy się to podejście z podwójną szansą 1X, Betano kusi stosunkowo niskim ryzykiem 1,55.

Dortmund – Kolonia Bezpośrednie porównanie / Bilans H2H

Borussia Dortmund wygrała wszystkie trzy ostatnie bezpośrednie pojedynki z 1. FC Köln. Drużyna z Westfalii strzeliła w sumie aż jedenaście (!) bramek. Ogólnie rzecz biorąc, bilans na własnym boisku również jest bardzo dobry. W 24 meczach Bundesligi rozgrywanych na własnym boisku BVB odniosło 19 zwycięstw, cztery razy zremisowało i poniosło tylko jedną porażkę – ta jednak miała miejsce pięć lat temu i nie ma wpływu na nadchodzący mecz. W każdym razie dane H2H są w większości nieistotne i nie powinny mieć decydującego wpływu na przebieg sobotniego wieczoru.

Dortmund – Kolonia Typ

W 1. FC Köln panuje ogromna radość, że w końcu znów będą mogli rozegrać prawdziwy topowy mecz w sobotę wieczorem w Bundeslidze. I to pomimo tego, że z ostatnich ośmiu spotkań tego typu wygrali tylko jedno. W rzeczywistości jest to mecz na szczycie tabeli, ponieważ czwarta drużyna podejmuje szóstą.

Na papierze sprawa wydaje się jednak stosunkowo jasna. BVB jest zdecydowanym faworytem i po zdobyciu tylko jednego punktu w ostatnich dwóch meczach chce powrócić na ścieżkę sukcesów w rozgrywkach ligowych. Nie zmienia tego zapowiedź Niko Kovaca, że ponownie zamierza dokonać rotacji! Chociaż po dobrym początku sezonu wszyscy mówią o drużynie z Kolonii, a zwłaszcza o Saidzie El Mala, to jednak jestem przekonany, że na stadionie Signal Iduna Park przed ponad 80 000 widzów zadanie dla beniaminka będzie zbyt trudne. Dlatego przed meczem Dortmund – Kolonia polecam obstawić, że gospodarze strzelą co najmniej jednego gola w każdej połowie. W Betano można za to zgarnąć maksymalny kurs 1,88.