Która czołowa drużyna NFC rozpocznie sezon od trzech zwycięstw?
Przed trzecim tygodniem nowego sezonu NFL dziesięć drużyn pozostaje niepokonanych. W niedzielę wieczorem w Filadelfii zmierzą się ze sobą dwie drużyny z wynikiem 2:0. W ostatnich latach obie drużyny należały do najlepszych w całej lidze i prawie zawsze były stałymi uczestnikami playoffów. Dodatkowo zdobyły trzy z ostatnich ośmiu Super Bowl, co jeszcze raz podkreśla znaczenie tego prestiżowego pojedynku.
W zeszłotygodniowym rewanżu Super Bowl drużyna z Filadelfii przeszła prawdziwy test dojrzałości w Kansas. W długim, zaciętym i emocjonującym meczu Chiefs okazali się oczekiwanym trudnym przeciwnikiem. Jednak drużyna trenera Nicka Sirianniego zdołała odwrócić losy meczu w drugiej połowie. Podstawą do tego była oczywiście ponownie gra biegowa z udziałem biegacza Saquona Barkleya i rozgrywającego Jalen Hurtsa.
W grze podaniowej udało się zdobyć tylko 101 jardów. Podkreśla to ponownie, jak ważna dla tej ofensywy jest gra biegowa. Jednak gra biegowa nadal nie jest na poziomie z poprzedniego roku. To właśnie sprawia, że ofensywa wydaje się ogólnie trudna. Dlatego w Bet-at-Home skłaniamy się ku typowi, że goście będą mieli szansę na zwycięstwo w meczu Eagles vs. Rams.
Prognozujemy to między innymi ze względu na obronę LA, która już w zeszłym roku była jedną z pozytywnych niespodzianek. W dwóch dotychczasowych występach ta formacja potwierdziła oczekiwania i pochwały. Do tej pory Rams stracili średnio tylko 14 punktów, co jest najlepszym wynikiem w NFL! Jednocześnie obrona przed podaniami błyszczała, pozwalając przeciwnikom na średnio niecałe 150 jardów na mecz. To również wynik plasujący się w pierwszej piątce.
W zeszłym tygodniu udało się dodatkowo osiągnąć bardzo dobry wynik ofensywny, zdobywając łącznie 439 jardów. W meczu z Titans stało się jasne, jak dobrze może funkcjonować ofensywa Matthew Stafforda i dwóch najlepszych skrzydłowych, Puki Nacua i Davante Adamsa. Istnieje więc scenariusz, w którym linia 44,5 punktów zostanie przekroczona.
Eagles – Rams Bezpośrednie porównanie / Bilans H2H
Ostatnie starcie obu drużyn miało miejsce zaledwie kilka miesięcy temu. 19 stycznia Philadelphia i Los Angeles zmierzyły się w „NFC Divisional Round”. Wtedy to drużyna z Pensylwanii miała przewagę i wygrała 28:22. W meczu posezonowym Eagles vs. Rams rozkład kursów na rynkach był jeszcze wyraźniejszy niż w nadchodzącym meczu. Tym razem gospodarze mają handicap -3,5.
Ale nie tylko ostatni mecz przemawia na korzyść Philly. Z ostatnich dziesięciu bezpośrednich pojedynków, które rozegrano od 2005 roku, Eagles wygrali dziewięć. Jedyne zwycięstwo w tym okresie miało miejsce prawie dokładnie pięć lat temu. Odbyło się ono 20 września 2020 roku i zakończyło się wynikiem 37:19. Wtedy rozgrywającymi byli jeszcze Carson Wentz i Jared Goff.
W tej chwili spodziewamy się meczu, w którym ofensywa będzie miała przynajmniej częściowy wpływ na przebieg spotkania. Te jednostki bez wątpienia mają potencjał i rozgrywających. Ostatecznie wszystko sprowadza się więc do tego, która ofensywa będzie miała większe problemy. Odpowiadając na to pytanie, stawiamy na gospodarzy. Nie ulega jednak wątpliwości, że obie drużyny są w tym roku słusznie traktowane przez bukmacherów jako kandydaci do Super Bowl.
Eagles – Rams Typ
Filadelfia i Los Angeles bez wątpienia należą do czołówki National Football Conference i w tej chwili tylko Packers mogą być przed nimi. Dlatego uważamy, że obie drużyny są na równi. Jeśli ofensywa Rams będzie działać tak dobrze jak w zeszłym tygodniu, bardzo prawdopodobna wydaje się strzelanina. Wtedy pojawiają się co najmniej wątpliwości, czy dotychczas wytrwała ofensywa Eagles będzie w stanie dotrzymać kroku przez cały mecz. Dlatego, korzystając z oferowanego handicapu, stawiamy na drużynę Seana McVaya.
W opisanym scenariuszu nie wykluczamy, że linia punktowa zostanie przekroczona. Dlatego dodatkowo stawiamy na tę opcję i zalecamy śledzenie oferowanych bonusów bukmacherskich.
Dzięki bonusowi Betano można również bezpiecznie obstawiać na przykład wariant dotyczący zdobywcy przyłożenia. Należy zwrócić uwagę na rozgrywającego Philly, Jalen Hurts. Po dwóch meczach sezonu ma on już na koncie trzy przyłożenia z gry biegowej.

