Czy Ormianie znów zapewnią emocje?

W pierwszym meczu przez chwilę wydawało się, że dojdzie do niespodzianki, gdy Stefan Gartenmann strzelił gola samobójczego, dając FC Noah prowadzenie 1:0 nad Ferencvaros Budapeszt. Jednak potem Węgrzy przejęli inicjatywę i ostatecznie wygrali 2:1 na wyjeździe, co pozwoliło im awansować do trzeciej rundy kwalifikacji do Ligi Mistrzów. Jeśli jednak w meczu Ferencvaros Budapeszt – Noah wygra armenijski outsider, to będzie to oznaczało co najmniej dogrywkę.

Nie ma jednak zbyt wielu argumentów przemawiających za awansem nowicjusza z Armenii. Po pięciu porażkach z rzędu na wyjeździe w rozgrywkach międzynarodowych, FC Noah zremisował 2:2 w pierwszym meczu kwalifikacyjnym z Buducnost Podgorica. Z kolei Węgrzy wygrali wszystkie cztery ostatnie mecze europejskie u siebie, co dodatkowo przemawia za zwycięstwem Zöld sasok w meczu Ferencvaros Budapeszt – Noah.

Armenianie z pewnością spróbują ponownie w rewanżu nad Dunajem. Ostatecznie jednak piłkarze z Erewania nie zdołali zdobyć bramki nawet w meczu u siebie, ponieważ, jak już wspomniano, prowadzenie zapewnił im samobójczy gol ogrodnika z Budapesztu. Zöld sasok mają ponadto wiele atutów w defensywie i rozpoczynają mecz u siebie z przewagą 2:1, więc presja spoczywa przede wszystkim na gościach.

Ferencvaros Budapeszt – statystyki i aktualna forma

Ferencvárosi Torna Club – w skrócie FTC – ma swoją siedzibę w stolicy Węgier, Budapeszcie. Drużyna z miasta nad Dunajem jest rekordzistą kraju pod względem liczby mistrzostw i pucharów i tego lata po raz 36. w historii klubu zapewniła sobie tytuł mistrza kraju. Jedynie zdobycie pucharu nie udało się po raz trzeci z rzędu.

Teraz Zöld sasok (w języku niemieckim: Zielone Orły) chcą po raz trzeci po sezonach 2004/05 i 2020/21 awansować do fazy grupowej (lub, jak wiadomo, do fazy ligowej) Ligi Mistrzów UEFA. Pomimo bramki samobójczej Gartenmanna i gry w osłabieniu po wyrzuceniu z boiska Cissé, szanse na to są już duże. Jeśli w meczu Ferencvaros Budapest przeciwko Noah nie sprawdzi się typ na zwycięstwo gości z Armenii, drużynie Robbie’ego Keane’a w razie wątpliwości wystarczy remis, aby awansować do trzeciej rundy kwalifikacyjnej.

Ferencvaros Budapeszt traci punkty w pierwszym meczu ligowym

Szanse na kolejne zwycięstwo u siebie są jednak bardzo duże. Ferencvaros Budapeszt wygrał ostatnie cztery mecze europejskie u siebie, mimo że w tym okresie zmierzył się z Viktorią Pilzno (1:0), AZ Alkmaar (4:3), Malmö (4:1) i OGC Nicea (1:0), czyli znacznie silniejszymi rywalami na arenie międzynarodowej niż debiutujący mistrz Armenii z Erewania.

Jednak mecz ten nie będzie dla mistrza Węgier łatwą przeprawą, ponieważ w sobotę, podczas generalnej próby przed rozpoczęciem najwyższej klasy rozgrywkowej Węgier (NB I), drużyna poniosła porażkę. Zaledwie 1:1 z lokalnym rywalem MTK Budapeszt, mimo że Joseph dał drużynie prowadzenie, nie wystarczyło, aby zdobyć pełną pulę punktów. Po zmianach kadrowych, które objęły dziesięciu odejść i 17 nowych transferów – w tym powrót wielu wypożyczonych zawodników – automatyzmy mogą nie działać jeszcze tak dobrze na początku sezonu…

Przewidywany skład Ferencvaros Budapeszt:
Dibusz – Dowda, Ötvös, Gustavo, Gartenmann, Makreckis – Joseph, Keita, Tóth, Levi – Varga

Noah – statystyki i aktualna forma

FC Noah ma swoją siedzibę w armeńskim mieście Erywań. Klub został założony dopiero w 2017 roku, a już w drugim roku udało mu się awansować do najwyższej klasy rozgrywkowej w kraju. W 2020 roku ten nowicjusz świętował swoje pierwsze wielkie zwycięstwo, zdobywając puchar Armenii. Pięć lat później do tego dorobił się nie tylko drugiego zwycięstwa w pucharze, ale także pierwszego w historii tytułu mistrza kraju. Gracze, którzy obecnie występują w czarnych strojach, przystępują więc do swoich pierwszych kwalifikacji do Ligi Mistrzów z impetem podwójnego zwycięstwa w rozgrywkach krajowych.

Już w sezonie 2024/25 Ormianie przeszli wszystkie rundy kwalifikacji do Ligi Konferencji, eliminując między innymi AEK Ateny i awansując do fazy ligowej trzecich najważniejszych europejskich rozgrywek klubowych. Tam jednak szybko pokazano granice możliwości tego piłkarskiego karła. Między innymi przegrał 0:8 z późniejszym zwycięzcą Chelsea.

Noah ze słabym bilansem wyjazdowym w Europie

W sezonie 2025/26 nowicjusz po raz kolejny wykazał się dużą odpornością i w pierwszej rundzie kwalifikacyjnej do Ligi Mistrzów wyeliminował mistrza Czarnogóry Buducnost Podgorica, wygrywając 3:2 w dwumeczu. Jednak po czterech porażkach z rzędu na wyjeździe w Europie, w meczu wyjazdowym w Czarnogórze udało się wywalczyć „tylko” remis 2:2.

W dziesięciu rozegranych dotychczas meczach wyjazdowych w Europie klub z Erewania wygrał tylko jeden (dwa remisy, siedem porażek) – 2:1 z KF Shkendija, co miało miejsce w pierwszej rundzie zeszłorocznych kwalifikacji do Ligi Konferencji. Nie bez znaczenia jest również fakt, że drużyna Sandro Perkovica ma obecnie przed sobą tylko międzynarodowe mecze, ale nie rozegrała jeszcze żadnego spotkania w armeńskiej lidze, co pod względem intensywności rywalizacji można uznać za pewną wadę. Nie bez powodu w aplikacji ODDSET na mecz Ferencvaros Budapest przeciwko Noah kurs na zwycięstwo gości z Erewania wynosi 7,50.

Przewidywany skład Noah:

Cancarevic – Sualehe, Muradyan, Silva, Boakye – Eteki, Sangaré – Grgic, Omar, Ferreira – Gregório

Ferencvaros Budapeszt – Noah Bezpośrednie porównanie / Bilans H2H

Bezpośrednie starcia: 1 – 0 – 0

Pierwszy mecz, który odbył się w ostatni wtorek, był pierwszym i jedynym dotychczasowym międzynarodowym meczem rozgrywanym między tymi dwoma zespołami. Dzięki wygranej 2:1 na wyjeździe w Armenii Ferencvaros Budapeszt prowadzi w bezpośrednich starciach z FC Noah.

Ferencvaros Budapeszt – Noah Typ

Również przed rewanżem najlepsze bukmacherzy stawiają na Ferencvaros Budapeszt przeciwko Noah, wskazując na przewagę Węgrów, którzy nie tylko mają lepszy skład, ale także mogą liczyć na silną przewagę własnego boiska. Zöld sasok wygrał wszystkie cztery ostatnie mecze europejskie u siebie, podczas gdy goście z Armenii w dziesięciu europejskich meczach wyjazdowych w historii klubu odnieśli tylko jedno zwycięstwo (dwa remisy, siedem porażek).

Ostatecznie awans Zöld sasok do trzeciej rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów wydaje się pewny. Nie spodziewamy się też żadnego buntu Ormian, którzy naszym zdaniem będą mieli duże trudności z zdobyciem bramki na wyjeździe nad Dunajem, bez której nie byłoby już żadnej emocji.

Dodaj komentarz