Kto wykona więcej akcji w trzeciej strefie boiska?
Po czterech kolejkach rozgrywek nie ma zbyt wielu bramek ani w Serie A, ani w naszym typie na mecz Parma vs. Turyn FC. W porównaniu z pięcioma najlepszymi ligami europejskimi nigdzie nie padło mniej bramek na mecz ligowy niż w włoskiej ekstraklasie (2,28). Bundesliga zdecydowanie prowadzi w tym porównaniu (3,59 bramki na mecz).
Obie drużyny z naszego prognozy Parma vs Turyn FC nie mogą się uwolnić od winy za ten niski wynik. Kibice obu klubów mieli tylko jeden powód do radości w czterech meczach ligowych. Być może obie drużyny ponownie będą musiały obejść się bez radości z bramki.
Bardziej efektywnie z niską liczbą bramek poradzili sobie byki z Turynu. Goście zdobyli cztery punkty, strzelając tylko jedną bramkę (12.). – Parma ma na koncie tylko dwa punkty (18.), ale w porównaniu z kursami bukmacherskimi na mecz Parma – Turyn FC może pochwalić się pozycją faworyta.
Oba kluby zajmują się budowaniem gry tylko marginalnie. Byki i krzyżowcy mieli łącznie tylko trzy sekwencje z dziesięcioma lub więcej własnymi podaniami, które doprowadziły do strzału lub kontaktu z piłką w polu karnym przeciwnika. Dla porównania: sam Inter Mediolan stworzył 23 takie sceny.
Na podstawie dotychczasowych występów obu drużyn wyciągnęliśmy jasne wnioski dotyczące przewidywanego przebiegu meczu. Spodziewamy się wielu wymian piłki, niepokoju na boisku i rzadkich sytuacji bramkowych. To prowadzi nas w Betano do „poniżej 1,5 gola w meczu”.
Parma – Torino FC Bezpośrednie porównanie / Bilans H2H
Cofnijmy się w czasie i przeanalizujmy ostatnie spotkania. W poprzednim sezonie oba mecze zakończyły się remisem (2:2, 0:0). Dwa z ostatnich trzech spotkań między Parmą a Turynem zakończyły się maksymalnie jednym golem.
Ponadto drużyna Carlosa Cuesty nie zdobyła bramki w trzech z czterech poprzednich meczów z klubem z Turynu. Oprócz naszego typowania na mecz Parma – Turyn FC, obiecującym wydaje się zakład na „Obie drużyny strzelą gola – nie”.

Typ na mecz Parma – Torino FC
Tylko trzy drużyny zdobyły maksymalnie jedną bramkę w pierwszych czterech kolejkach Serie A. Dwie z tych trzech drużyn zmierzą się ze sobą w najbliższy weekend – Parma i Torino FC.
Goście ponieśli dotkliwą porażkę w pierwszym dniu rozgrywek z Interem Mediolan (0:5), ale następnie zakończyli trzy z czterech meczów bez straty bramki. Marco Baroni dostrzegł w tych meczach tylko kilka ofensywnych akcentów swojej drużyny, tak że cztery z sześciu meczów Granatroten w tym sezonie zakończyły się wynikiem „poniżej 1,5 bramki”.
W ciągu tygodnia oba kluby awansowały do 1/8 finału Coppa Italia, choć z wielkim trudem, a w przypadku krzyżowców dopiero w rzutach karnych (4:3 po rzutach karnych przeciwko Spezia). Pytanie o zwycięzcę jest jednocześnie pytaniem o to, która drużyna szybciej odzyska siły.
Naszym zdaniem obu drużynom brakuje struktury do uporządkowanej gry, więc gorączkowe przepychanki z niewielką liczbą okazji bramkowych mogą sprzyjać wynikowi „poniżej 1,5 gola”. Odważniejsi z Was mogą nawet rozważyć dokładny wynik, np. 0:0.

