Kto wygra Clásico?

W dziesiątej kolejce La Liga w końcu dojdzie do najgorętszego pojedynku, jaki ma do zaoferowania europejski klubowy futbol. Real Madryt podejmuje swojego największego rywala, Barcelonę, na stadionie Bernabeu w ramach „El Clásico”, a sytuacja przed tym meczem nie mogłaby być lepsza. Po dziewięciu rozegranych kolejkach „biały balet” pod wodzą nowego trenera Xabiego Alonso prowadzi w tabeli z dwoma punktami przewagi nad Katalończykami. Zwycięzca niedzielnego meczu nie tylko obejmie prowadzenie w tabeli, ale także zrobi ważny krok w kierunku mistrzostwa już na początku sezonu.

Jeśli wierzyć bukmacherom, to będą to Królewscy. Ze względu na przewagę własnego boiska i lepszą pozycję w tabeli, Bet-at-home i spółka uważają drużynę Alonso za faworyta. Nie należy jednak być tego całkowicie pewnym. Istnieje bowiem wiele czynników, które przemawiają za obstawieniem gości w meczu Real Madryt – Barcelona.

Najbardziej oczywistym powodem, aby w 261. pojedynku między tymi dwoma odwiecznymi rywalami postawić na gości, jest analiza ostatnich spotkań obu drużyn. FC Barcelona wygrała bowiem wszystkie pięć ostatnich pojedynków. Szczególnie zapadło w pamięć ostatnie spotkanie na stadionie Bernabeu. Dzięki dwóm bramkom Lewandowskiego oraz trafieniom Yamala i Raphinhy „Barca” wygrała 4:0.

Nie należy jednak zakładać, że tym razem wynik będzie równie wyraźny. W tym sezonie okazało się jednak, że biała balet może być podatny na ataki w obronie. Najlepsza obrona ligi miała bowiem czasami duże problemy z silnymi przeciwnikami. Obrona białego baletu przegrała 4:0 z PSG w klubowych mistrzostwach świata, a kilka tygodni temu w madryckim derbach straciła pięć bramek od Atletico.

W meczu Real Madryt – Barcelona prognozuje się zatem, że Królewscy stracą kilka bramek przeciwko „Blaugranie”, która nawet bez kontuzjowanego Lewandowskiego dysponuje jednym z najlepszych ataków na świecie.

W ramach przygotowań do tego prestiżowego pojedynku obie drużyny znakomicie poradziły sobie w Lidze Mistrzów. Podczas gdy Real Alonso świętował zwycięstwo 1:0 u siebie z Juventusem, „Barca” zapewniła prawdziwe widowisko, pokonując Olympiakos Pireus 6:1. Bohaterem wieczoru był Fermin Lopez, który strzelił trzy bramki. Jednak Rashford również przekonał dwoma trafieniami.

Real Madryt – Barcelona Bezpośrednie porównanie / Bilans H2H

Z 105 zwycięstwami w „Clásicos” bilans między tymi dwoma odwiecznymi rywalami jest idealnie wyrównany. W ostatnim sezonie wyniki były jednak bardzo jednostronne. Katalończycy wygrali wszystkie pięć pojedynków z Królewskimi, niektóre nawet zdecydowanie. Dlatego w meczu Real Madryt – Barcelona warto postawić na gości, korzystając z wysokich kursów. Ci, którzy chcą nieco mniej ryzykować, mogą również obstawić zakład „DNB”. Ostatni remis między tymi dwoma wielkimi klubami miał jednak miejsce już sześć lat temu.

Real Madryt – Barcelona Typ

W 261. „El Clásico” oprócz prestiżu stawką jest również pozycja lidera tabeli. Mimo że kursy bukmacherskie na mecz Real Madryt – Barcelona wskazują, że gospodarze są faworytami, to ostatnie bezpośrednie pojedynki powinny dać do myślenia.

Hansi Flick, którego Katalończycy nie mogą wystawić z powodu zawieszenia, wygrał dotychczas wszystkie spotkania z Madrytczykami.

Oprócz zakładu na wynik meczu, opłacalny może być również zakład na liczbę bramek. Ponieważ stabilna obrona Królewskich miała problemy w meczach z silnymi przeciwnikami, również w starciu z najlepszym atakiem ligi może dojść do spektakularnych wydarzeń.