Czy drużyna Rangnicka będzie miała więcej problemów niż oczekiwano?

Z 124 meczami międzynarodowymi Marko Arnautovic jest rekordzistą austriackiej reprezentacji piłkarskiej. Zawodnik Interu Mediolan, finalisty Ligi Mistrzów, nie ukrywa jednak, że latem przyszłego roku zamierza zakończyć karierę w reprezentacji narodowej. Najlepiej po udanym występie w mistrzostwach świata w USA, Kanadzie i Meksyku. Najpierw jednak Arnautovic i spółka muszą wypełnić swój obowiązek, czyli zakwalifikować się do turnieju. Kolejny krok w kierunku finałów mistrzostw świata zostanie zrobiony we wtorek wieczorem. Przed meczem San Marino z Austrią typowanie wyniku drużyny Rangnicka wydaje się czystą formalnością.

Reprezentacja San Marino jest zdecydowanie największym outsiderem w grupie H, która do tej pory musiała zapłacić wysoką cenę za wszystkie trzy spotkania i nadal zajmuje ostatnie miejsce w tabeli z pięciu drużyn, nie mając na koncie ani jednego punktu. Jest bardzo mało prawdopodobne, aby coś się zmieniło w meczu u siebie z ćwierćfinalistą mistrzostw Europy. W prognozie na mecz San Marino – Austria chodzi więc przede wszystkim o to, jak wysoko wygrają „chłopcy” i jakie rynki można ewentualnie połączyć w kombinacji meczowej.

Chociaż pod względem jakościowym między tymi reprezentacjami dzielą przepaści, na korzyść outsidera z małego państwa przemawia fakt, że większość porażek w ostatnich miesiącach nie była tak dotkliwa jak poprzednie klęski. Niemniej jednak kursy wynoszące 65,00 na sensacyjne zwycięstwo gospodarzy w meczu pomiędzy San Marino a Austrią potwierdzają, że jest to typowy pojedynek Dawida z Goliatem.

San Marino – statystyki i aktualna forma

Reprezentacja San Marino świętowała jesienią ubiegłego roku jeden z największych sukcesów w historii swojego związku. Dzięki siedmiu punktom zdobytych w czterech meczach z Liechtensteinem i Gibraltarem drużyna trenera Roberto Cevoli zajęła pierwsze miejsce w grupie D Ligi Narodów UEFA i awansowała do grupy C. Ogólnie rok kalendarzowy 2025 zakończył się „tylko” sześcioma porażkami w dziesięciu meczach międzynarodowych – to imponujący wynik dla drużyny zajmującej 210. miejsce w światowym rankingu, która plasuje się tym samym na ostatnim miejscu w rankingu FIFA, za Wyspami Dziewiczymi, Guam i Bahamami.

San Marino często prezentowało się konkurencyjnie

Należy jednak zauważyć, że ten piłkarski karzeł przechodzi całkiem niezły rozwój, choć nadal jest traktowany jako zdecydowany outsider w starciach z niemal wszystkimi narodami Europy, to jednak w ostatnich meczach rzadko przegrywał wysoko (różnica 5+ bramek). Patrząc wstecz na kwalifikacje do finałów mistrzostw Europy w 2024 roku, tylko reprezentacja Finlandii była w stanie strzelić więcej niż cztery bramki przeciwko „La Serenissima”.

Przez około cztery lata San Marino nie straciło na własnym boisku więcej niż cztery bramki. Ta passa zakończyła się jednak w marcu 2025 roku, kiedy drużyna Cevoli przegrała u siebie z Rumunią 1:5. Do przerwy wynik wynosił jednak tylko 0:2, a ostatnia bramka padła dopiero w 90+5 minucie.

Znacznie lepsze wrażenie drużyna, która w poprzednim roku po raz pierwszy w historii federacji wygrała mecz o stawkę, pozostawiła w minioną sobotę w Bośni. Dzięki bardzo skoncentrowanej grze obronnej, zdecydowany outsider przegrał w Zenicy jedynie 0:1. Ponieważ w pierwszym meczu tej fazy kwalifikacyjnej z Cyprem padły tylko dwa gole, a we wtorek wieczorem nie można oczekiwać, że ofensywa z najlepszym strzelcem Nicolą Nannim zdobędzie bramkę, przed pojedynkiem San Marino z Austrią można rozważać zakłady bukmacherskie na zwycięstwo faworyta z maksymalnie czterema bramkami w trakcie meczu. Kto jednak wierzy w zwycięstwo gości 1:0, 2:0 lub 3:0, może postawić na Winamax po kursie 2,85, korzystając z 110 € darmowych zakładów od Winamax. Ekskluzywny kod bonusowy to: BRUTAL10.

Dodaj komentarz