Lille chce zaatakować pierwszą ósemkę

Nie tylko w Lidze Mistrzów UEFA, ale także w Lidze Europy w tym tygodniu odbędzie się ostatnia kolejka w kalendarzowym roku 2025. Ostateczne decyzje zapadną jednak tylko w nielicznych przypadkach, ponieważ w nowym roku wszystkie drużyny muszą rozegrać jeszcze dwa mecze. W wielu zaciętych pojedynkach chodzi więc o to, aby zapewnić sobie dobrą pozycję wyjściową. To samo dotyczy starcia Young Boys z Lille, przy czym mój typ wskazuje stosunkowo jasno na zwycięstwo gości z Francji.

„Les Dogues” są obecnie w bardzo dobrej formie i ostatnio wygrali cztery mecze z rzędu. W piątek wieczorem pokonali na przykład uczestnika Ligi Mistrzów Olympique Marsylia w Ligue 1 wynikiem 1:0. Drużyna trenera Bruno Genesio awansowała tym samym na czwarte miejsce w klasyfikacji we Francji i ma trzeci najlepszy atak w lidze, zaraz za PSG i OM!

LOSC może być również zadowolony z wyników na arenie międzynarodowej. W fazie ligowej Ligi Europy drużyna w czerwono-granatowo-białych barwach odniosła trzy zwycięstwa w pięciu meczach. Zajmując jedenaste miejsce w tabeli, brakuje jej obecnie tylko jednego punktu do upragnionej ósemki.

Biorąc pod uwagę dobrą formę i fakt, że ostatnio udało się zachować czyste konto w trzech kolejnych meczach, w tym w imponującym zwycięstwie 4:0 u siebie w Lidze Europy nad Dinamo Zagrzeb, jestem przekonany, że w meczu pomiędzy Young Boys a Lille prognoza na trzy punkty dla gości się sprawdzi.

Podczas gdy w OSC Lille po początkowych trudnościach wiele rzeczy układa się prawidłowo, sezon Young Boys z Berna nadal przypomina jazdę rollercoasterem, która ostatnio znów miała więcej faz spadkowych. Z pewnością po zatrudnieniu Gerardo Seoane’a osoby odpowiedzialne miały nadzieję na znacznie bardziej pozytywny efekt. Jednak z siedmiu meczów rozegranych pod wodzą byłego trenera Bundesligi BSC wygrało tylko dwa. Trzykrotnie z rzędu żółto-czarni nie odnieśli zwycięstwa (0-1-2). Obie partie EL z Seone na ławce trenerskiej zakończyły się porażką – 1:2 z Aston Villą i 0:4 z PAOK Saloniki.

W klasyfikacji Szwajcarzy wypadli tym samym z pierwszej 24, która uprawniała do udziału w play-offach. Ponieważ w nowym roku czekają na nich dwaj pretendenci do pierwszej ósemki, Lyon i VfB Stuttgart, zwycięstwo w czwartkowy wieczór z LOSC jest praktycznie obowiązkowe. Problemem jest jednak – oprócz rozczarowującej formy – fakt, że od początku ubiegłego roku YB poniosło drugą największą liczbę porażek i drugą największą liczbę straconych bramek spośród wszystkich klubów biorących udział w trzech rozgrywkach UEFA.

W sezonie 2025/26 po pięciu meczach ma już na koncie dwanaście straconych bramek, co skłania mnie nawet do sprawdzenia kursów bukmacherskich na HT2/FT2 przed pojedynkiem Young Boys z Lille.

Young Boys – Lille Bezpośrednie porównanie / Bilans H2H

Obie drużyny nigdy wcześniej nie spotkały się w meczu o stawkę. Dla Lille jest to dopiero trzeci mecz z przeciwnikiem ze Szwajcarii. Dwa mecze z sezonu Pucharu UEFA 2004/05 przeciwko FC Basel (2:0, 0:0) nie mają zatem większego znaczenia.

Nieco bardziej ekscytujące jest to, że Young Boys nie wygrali z żadnym przedstawicielem Francji w swojej historii europejskich pucharów od 1959 roku. YB nie wygrało dziewięciu ostatnich meczów z klubami Ligue 1 (0-3-6). Zgodnie z kursami bukmacherskimi na mecz Young Boys vs. Lille, bukmacherzy zakładają, że ta passa zostanie przedłużona w czwartek na własnym boisku ze sztuczną nawierzchnią na Stade Wankdorf.

Young Boys – Lille Typ

Bruno Genesio, trener OSC Lille, jest absolutnym ekspertem w rozgrywkach Ligi Europy! Francuz wygrał 60% swoich meczów jako trener w tych rozgrywkach (21/35). Za Unai Emery i Andre Vilas-Boas, Genesio ma najwyższy wskaźnik zwycięstw spośród trenerów, którzy stali na linii bocznej w co najmniej 30 meczach EL.

W sezonie 2025/26 jego drużyna również ma 60% zwycięstw. Dziewięć punktów zdobyła w pięciu meczach, czyli o trzy więcej niż jej najbliższy przeciwnik ze stolicy Szwajcarii, który zajmuje 26. miejsce.

Moim zdaniem to jednak przede wszystkim ostatnie wrażenia sprawiają, że szala przechyla się na korzyść gości. LOSC odniósł ostatnio cztery zwycięstwa z rzędu we wszystkich rozgrywkach i prezentował się bardzo stabilnie, zwłaszcza w obronie. YB pod wodzą Seoane’a charakteryzuje się natomiast niekonsekwencją, dużą liczbą straconych bramek i trzema meczami bez zwycięstwa z rzędu.

Dodaj komentarz