Czy Misolic po raz pierwszy awansuje do trzeciej rundy turnieju wielkoszlemowego?
W światowym rankingu Denis Shapovalov i Filip Misolic dzieli ponad 100 miejsc. Na kortach ziemnych obaj gracze są jednak znacznie bliżej siebie pod względem jakości gry. Podczas gdy Kanadyjczyk zdecydowanie uważa czerwoną ziemię za swoją najsłabszą nawierzchnię, jego austriacki przeciwnik dorastał na kortach ziemnych. Tym bardziej interesujące jest pytanie, czy w czwartkowym meczu drugiej rundy French Open faworytem będzie Shapovalov, czy Misolic.
Faktem jest, że Styryjczyk rozegrał już cztery mecze, wliczając kwalifikacje w Paryżu, i pozostawił po sobie całkiem dobre wrażenie. To samo można powiedzieć o Shapovalovie, który w pierwszym meczu nie dał żadnych szans Pedro Martinezowi Portero, który jest naprawdę dobrym graczem na kortach ziemnych. Niemniej jednak przed pojedynkiem Shapovalov – Misolic można zaryzykować prognozę, że były gracz z pierwszej dziesiątki na najwolniejszej z wszystkich nawierzchni tenisowych jest zdecydowanie do pokonania.
Denis Shapovalov – statystyki i aktualna forma
Denis Shapovalov był kiedyś uważany za wielki talent tenisa. Ten 26-letni Kanadyjczyk, urodzony w Tel Awiwie, wielokrotnie pokazywał swoje umiejętności. Jednak jak dotąd nie odniósł jeszcze wielkiego sukcesu w swojej karierze. Należy jednak zauważyć, że cztery lata temu ten leworęczny tenisista należał do pierwszej dziesiątki światowego rankingu, wygrał sześć turniejów ATP Tour i dotarł co najmniej do ćwierćfinału trzech z czterech turniejów wielkoszlemowych.
Shapovalov chce kontynuować dobrą passę z pierwszej rundy
Jedynie podczas French Open w Paryżu dwa awans do trzeciej rundy były najwyższym osiągnięciem. Fakt ten pokrywa się z wspomnianą oceną, że kort ziemny jest zdecydowanie najsłabszą nawierzchnią 26-latka. Kanadyjczyk uwielbia szybką grę, charakteryzuje się silnym serwisem i brutalnym forhendem. Im wolniejsza nawierzchnia, tym większa niecierpliwość. W rezultacie popełnia zbyt wiele prostych błędów, które mogą stanowić problem również w czwartek. Uważam za mało prawdopodobne, aby prognoza dotycząca łatwego zwycięstwa faworyta 3:0 w setach sprawdziła się w meczu Shapovalova z Misolicem. Awans w czterech setach wydaje się bardziej realistyczny i jest oferowany w aplikacji Interwetten z atrakcyjnym kursem 4,15.
Pomimo słabości na czerwonej nawierzchni, gdzie obecny numer 31 świata wygrał w tym sezonie zaledwie dwa z sześciu meczów i odpadł w pierwszej rundzie trzech z czterech turniejów, nie można zapominać, że „Shapo” właśnie w pierwszej rundzie tegorocznego French Open pokazał swoją zdecydowanie najlepszą formę w sezonie na kortach ziemnych. Kanadyjczyk przegrał tylko pięć gemów z niewygodnym Pedro Martinezem Portero, zagrał osiem asów i zdobył aż osiem gemów serwisowych przeciwnika. Jeśli w czwartek uda mu się powtórzyć ten występ, przed meczem Shapovalov vs. Misolic kursy na leworęcznego zawodnika nie mogą zabraknąć na żadnym kuponie.
Filip Misolic – statystyki i aktualna forma
Podczas gdy Shapovalov chce w końcu awansować do drugiego tygodnia Roland Garros, dla Filipa Misolic samego dotarcia do drugiej rundy jest ogromnym sukcesem. Podobnie jak w zeszłym roku, Austriak walczył w żmudnych kwalifikacjach i ostatecznie przetrwał mecz otwarcia. Misolic pokonał Chińczyka Bu Yunchaokete w czterech zaciętych setach. Po przegranej pierwszej partii 0:1, 23-latek wygrał kolejne dwa sety w tie-breaku.
Kto chce ponownie postawić na to, że w czwartek dojdzie do tie-breaka, może skorzystać z kursu 1,85 na mecz Shapovalov – Misolic. Jeśli pierwszy set zakończy się remisem, Bwin oferuje wysoki kurs 4,33, który można obstawić za pomocą 10 € darmowego zakładu od Bwin.
Misolic ma nadzieję na swój pierwszy awans do trzeciej rundy GS!
W światowym rankingu Misolic zajmuje obecnie dopiero 153. miejsce. Ponadto ten pochodzący ze Styrii tenisista nigdy w swojej karierze nie dotarł do trzeciej rundy turnieju wielkoszlemowego. Jeśli jednak mu się to uda, to prawdopodobnie tylko na kortach ziemnych. Czerwona nawierzchnia jest zdecydowanie jego ulubioną nawierzchnią, na której gra i trenuje od dzieciństwa. Nie bez powodu 23-latek wygrał turniej Challenger w Pradze przed French Open. W trzech meczach kwalifikacyjnych do drugiego wielkoszlemowego turnieju w tym roku praworęczny tenisista nie przegrał ani jednego seta.
Należy jednak wziąć pod uwagę, że nie miał on żadnego przeciwnika, który choćby w najmniejszym stopniu dorównywałby klasą Denisowi Shapovalovowi. W związku z tym Misolic potrzebuje dnia w życiowej formie, aby osiągnąć nowy kamień milowy w swojej karierze. Byłoby to zresztą bardzo ważne również pod względem finansowym, ponieważ za udział w trzeciej rundzie w stolicy Francji czeka już 170 000 euro nagrody pieniężnej. Dzięki tym pieniądzom Austriak będzie mógł zainwestować więcej w siebie, trenera fitness lub własnego fizjoterapeutę. Obecnie Misolic radzi sobie w większości bez pomocy medycznej, co biorąc pod uwagę piąty mecz turniejowy za kilka dni, może okazać się negatywnym czynnikiem w starciu z kanadyjskim przeciwnikiem.
Denis Shapovalov – Filip Misolic Bezpośrednie porównanie / Bilans H2H
Obaj zawodowcy nie spotkali się jeszcze nigdy w bezpośrednim pojedynku. Jednak porównując zgromadzone przez nich nagrody pieniężne, widać ogromną dysproporcję. Shapovalov, jako były gracz z pierwszej dziesiątki, ma na koncie ponad 12 milionów dolarów, podczas gdy Misolic nie zarobił jeszcze nawet 600 000 dolarów w tenisie. Pod względem doświadczenia Kanadyjczyk również ma przewagę.
Denis Shapovalov – Filip Misolic French Open Typ
Filip Misolic, absolutny ekspert na kortach ziemnych, zmierzy się z byłym graczem z pierwszej dziesiątki, który jest znacznie silniejszy pod względem jakościowym. Fakt, że Kanadyjczyk nie radzi sobie zbyt dobrze na czerwonej mączce, sprawia jednak, że w czwartek możemy spodziewać się emocjonującego meczu drugiej rundy French Open. Chociaż 26-letni leworęczny tenisista woli raczej twarde korty, w swoim pierwszym meczu przeciwko Martinezowi Portero pokazał się z dobrej strony. Wydaje się więc, że aktualny numer 31 światowego rankingu wraca do formy w samą porę na drugi wielkoszlemowy turniej w tym roku.
Chociaż uważam, że styryjski tenisista ma szansę wygrać seta z faworytem, to po czterech intensywnych meczach w Paryżu może się pojawić kwestia utraty sił i zmęczenia. Dlatego też waham się między Shapovalovem a Misolicem i stawiam na zwycięstwo Kanadyjczyka, niezależnie od tego, czy będzie to trzy, cztery czy pięć setów. Najwyższy kurs wynosi 1,54 i jest oferowany przez Bet365 z siedmioma z dziesięciu możliwych jednostek.